Zanim zdecydujesz się przywieźć do Polski spoza Unii Europejskiej roślinę, zwierzę albo produkt, który został z nich wykonany – upewnij się, czy możesz to zrobić i ewentualnie uzyskaj odpowiednie zezwolenie z Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
33 tony złota ze skarbca Ukrainy zostało potajemnie wywiezione do USA – twierdzi William Kaye, szef funduszu hedgeingowego z Hongkongu. Przez 25 lat pracował dla Goldman Sachs, więc wie, co mówi. Te 33 tony to całe złoto, jakim dysponuje rząd naszego sąsiada. Skarb wart jest 1,5 do 2 mld dol. Ukraińcy woleli powierzyć swoje zasoby złota amerykańskiemu bankowi centralnemu niż pozwolić, by wpadły w ręce Rosjan. Tajna akcja wywozu złota odbyła się o drugiej w nocy 7 marca na lotnisku w Boryspolu na wschód od Kijowa. Na lotnisko przyjechały cztery ciężarówki oraz dwa minibusy volkswagena. Na pojazdach nie było tablic rejestracyjnych. Piętnastu ludzi w maskach, ciemnych mundurach i z broną krótką oraz pistoletami maszynowymi zapakowało ciężkie skrzynie ze złotem do samolotu. Potem sami do niego wsiedli. Samolot natychmiast odleciał. Oczywiście, ani USA, ani Ukraina nie potwierdzają oficjalnie wywozu złota. Zobacz także Zobacz też: zginęła, bo miała złotoMożna wywieźć legalnie z Ukrainy 2 paczki papierosów (nie palę, ale kupiłam kultowe Sobranie) oraz 1 litr alkoholu powyżej 22 procent (wódka, spirytus, koniak itp.) albo 2 litry alkoholu o mocy do 22 procent. Dodatkowo przywieźć można 16 litrów piwa i 4 litry wina niemusującego.
Skojarzenia Polaków związane z Ukrainą, mają zróżnicowany charakter. Przyczyniła się do tego trudna historia obydwu narodów. Tym niemniej, Ukraina bywa postrzegana jako interesujący cel turystyczny. Do odwiedzenia tego państwa skłania ciekawość lub sentyment związany z Kresami. Trudno ukryć, że Ukraina nie jest krajem wiodącym pod względem jakości infrastruktury drogowej oraz turystycznej. To jedno z najbiedniejszych państw Europy, może jednak kusić niskim poziomem cen i możliwością spędzenia ciekawego urlopu za stosunkowo niewielką kwotę. Warto zdawać sobie sprawę, że pod względem atrakcji turystycznych, kraj będący wschodnim sąsiadem Polski może zaoferować nie tylko zabytki Lwowa lub Kijowa. Ukraina jest pełna ciekawostek kulturowych oraz przyrodniczych i nieskomercjalizowana turystycznie. Przed podróżą do wspomnianego kraju, warto poznać specyficzne przepisy (związane z przekroczeniem granicy Unii Europejskiej). Znajomość kwestii dotyczących ukraińskiego prawa oraz lokalnych realiów (np. drogowych), może uchronić Polaka przed kłopotami. W pierwszej kolejności warto jednak poznać ogólne informacje na temat wschodniego sąsiada Polski. Pomimo trzydziestoletniego sąsiedztwa, Ukraina dla wielu Polaków pozostaje mało znanym krajem. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! Ogólne informacje o Ukrainie Ukraina z całą pewnością zalicza się do Europy Wschodniej. Ta klasyfikacja ma zarówno charakter geograficzny jak i społeczno – kulturowy. Nasz wschodni sąsiad ze względu na język, używany alfabet oraz dominującą religię (prawosławie), nie należy do kręgu kultury zachodniej. Osoby wybierające się na Ukrainę, które nie znają języka ukraińskiego lub rosyjskiego, powinny mieć świadomość tego, że samo powszechne użycie cyrylicy może stanowić problem (związany np. z odczytaniem nazw miejscowości). W lepszej sytuacji znajdują się turyści znający przynajmniej podstawy języka rosyjskiego (np. po nauce w szkole). Ze względu na emigrację zarobkową, na Ukrainie coraz łatwiej można porozumieć się po polsku. Rozmówcę władającego polszczyzną, najłatwiej będzie można znaleźć we Lwowie, na terenie obwodu żytomierskiego i chmielnickiego albo blisko polskiej granicy. Jeżeli chodzi o język angielski na Ukrainie, to znają go przede wszystkim młodsze osoby. ZWRÓĆ UWAGĘ: Podczas podróży na Ukrainę, bardzo może przydać się znajomość cyrylicy. Informacje dla turystów przetłumaczone na język angielski, znajdziemy tylko w dużych miastach. Na terenie miast częściej odwiedzanych przez obcokrajowców, zdarzają się też transkrypcje języka ukraińskiego na alfabet łaciński. Osoby podróżujące na Ukrainę, powinny również zdawać sobie sprawę, że jest to wyjątkowo rozległy kraj liczący aż 604 000 kilometrów kwadratowych. Po względem powierzchni, Ukraina jest zatem prawie dwa razy większa od Polski (ok. 313 000 kilometrów kwadratowych). Obydwa kraje różni też gęstość zaludnienia. W przypadku Ukrainy, wynosi ona tylko 75 osób/km2. Analogiczny wynik dla Polski kształtuje się na poziomie 124 osoby/km2. Faktyczna gęstość zaludnienia Ukrainy prawdopodobnie jest niższa od oficjalnych statystyk, które nie uwzględniają masowego charakteru emigracji zarobkowej ( do Polski). ZWRÓĆ UWAGĘ: Ukraina jest krajem prawie dwa razy większym od Polski, który cechuje się jednak gęstością zaludnienia mniejszą o około 40% (w stosunku do „polskiego” wyniku). Naszym rodakom Ukraina kojarzy się przede wszystkim z przepastnymi równinami. Nie ma tym przesady, bo obszar opisywanego kraju jest przede wszystkim równinny. Wyjątek stanowi tylko południowo – zachodnia część Ukrainy, gdzie sięgają Karpaty. Góry znajdziemy również na Krymie, który de facto jest częścią Rosji. O nizinnym charakterze Ukrainy dobrze świadczy średnia wysokość jej terytorium (175 metrów nad poziomem morza – Co ciekawe, bardzo podobny wynik odnotowano dla Polski. Nawet ukraińskie wyżyny zwykle nie wznoszą się na wysokość większą niż 200 – 300 Ukraińska część Karpat też nie imponuje wysokością, a jej najwyższy szczyt mierzący 2061 (Howerla) stanowi jednocześnie najwyższy punkt Ukrainy. Warto dodać, że Ukraina czasem bywa nazywana krajem wielkich rzek. Mowa o następujących ciekach wodnych: Dnieprze, Prypeci, Dońcu, Bohu, Dniestrze, Cisie oraz Dunaju. Największe znaczenie przyrodnicze oraz gospodarcze ma Dniepr o łącznej długości prawie 2300 kilometrów, który przepływa przez Kijów i uchodzi do Morza Czarnego poprzez płytką zatokę (tzw. liman). ZWRÓĆ UWAGĘ: Ukraina to kraj typowo nizinny, w którym tereny wzniesione na wysokość ponad 300 metrów nad poziomem morza stanowią rzadkość. Ukraina słynie z dobrych gleb (czarnoziemów), które niestety w pewnej części zostały zniszczone na wskutek nieprawidłowej uprawy. Opisywany kraj wyróżnia się bardzo wysokim udziałem ziemi ornej (aż 56%) w łącznej powierzchni swojego terytorium. Znacznie mniejszy jest udział ukraińskich lasów (17%) oraz pastwisk (14%). Te wyniki stanowią odzwierciedlenie specyficznego równinno – stepowego charakteru Ukrainy. Wspomniany kraj w przeważającej mierze jest poddawany wpływowi kontynentalnego powietrza przypływającego znad potężnych mas lądowych wschodniej Europy oraz Azji. Właśnie dlatego na przeważającej części Ukrainy panuje klimat umiarkowany kontynentalny. Cechuje się on dużą różnicą temperatur pomiędzy latem oraz zimą i występowaniem opadów głównie w czerwcu – lipcu. Kontynentalizm ukraińskiego klimatu wyraźnie wzrasta wraz z przesuwaniem się na wschód. Świadczy o tym porównanie przeciętnych temperatur stycznia na terenie Lwowa oraz Charkowa (odpowiednio -3°C oraz -5°C). Z istotną różnicą, mamy do czynienia również w lipcu (Lwów – 18°C, Charków – 21°C). Dla porównania warto dodać, że przeciętne dobowe temperatury dla Warszawy wynoszą -2°C w styczniu oraz 19°C w lipcu. Łagodniejszego klimatu można doświadczyć tylko w południowej części Ukrainy. Mowa o obszarze położonym na południe od Dniepropietrowska, gdzie panuje klimat kontynentalny ciepły. ZWRÓĆ UWAGĘ: W przypadku Ukrainy, trzeba być przygotowanym na bardziej dokuczliwe zimowe mrozy oraz większe letnie upały niż na terenie Polski. Ta uwaga dotyczy przede wszystkim obszarów położonych we wschodniej części kraju. Specyficzny rolniczo – stepowy charakter Ukrainy to czynnik, który podobnie jak zmiany historyczne, przez wieki mocno kształtował kulturę Ukraińców. Przedstawiciele tego narodu obecnie stanowią około 80% ludności Ukrainy. Udział Rosjan w liczbie mieszkańców Ukrainy wynosi natomiast 15% – 20%. Sytuację komplikuje fakt, że spora część mieszkańców opisywanego kraju jest dwujęzyczna (tzn. zna język rosyjski oraz ukraiński) lub posługuje się swoistą mieszanką tych dwóch języków (tzw. surżykiem). Wyniki ostatniego spisu powszechnego sugerują, że udział rosyjskojęzycznych mieszkańców Ukrainy wynosi około 30%. Takie osoby mieszkają głównie we wschodniej części opisywanego kraju. Jeżeli chodzi o Polaków, to wedle oficjalnych danych nie stanowią już oni znaczącej mniejszości narodowej na terenie Ukrainy. Udział naszych rodaków (według oficjalnych statystyk) można szacować na 0,3%. Co ciekawe, druga najważniejsza mniejszość narodowa na Ukrainie (Białorusini), cechuje się udziałem wynoszącym jedynie 0,6%. W kontekście mniejszości polskiej na Ukrainie trzeba jednak pamiętać, że jej liczebność jest ustalana w dużym przybliżeniu. Polskie korzenie mogą mieć nawet 2 miliony mieszkańców Ukrainy. W przypadku Ukrainy, trudno też znaleźć bardzo dokładne szacunki dotyczące struktury religijnej. Nawet dwie trzecie mieszkańców opisywanego kraju identyfikuje się jako wyznawcy religii prawosławnej. Chodzi przede wszystkim o wiernych podlegających pod Patriarchat Kijowski lub Patriarchat Moskiewski. Trzeba jednak pamiętać, że po czasach radzieckich Ukraina jest już krajem mocno zlaicyzowanym. Wśród znaczących grup religijnych, trzeba wskazać również grekokatolików stanowiących około 8% – 10% ukraińskiej populacji. ZWRÓĆ UWAGĘ: Liczba Polaków na Ukrainie jest określana bardzo różnie. Świadczą o tym szacunki wahające się od 150 000 do 2 000 000 osób. Wbrew pozorom, obwód kijowski nie jest najważniejszym skupiskiem naszych rodaków. Odgrywają oni największą rolę w obwodzie żytomierskim położonym przy granicy z Białorusią. Jeżeli chodzi o sytuację gospodarczą oraz społeczną Ukrainy, to truizmem wydaje się określenie jej jako bardzo trudnej. Można jednak zauważyć pewną poprawę. Wspomniany kraj latem 2018 r. na pewno znajdował się w lepszym położeniu niż cztery lata wcześniej (pomimo faktycznej utraty Krymu oraz terenów Ługańskiej Republiki Ludowej oraz Donieckiej Republiki Ludowej). O poprawie świadczy między innymi stabilizacja frontu na wschodzie kraju i pojawienie się wzrostu gospodarczego. Wszystko wskazuje jednak na to, że kryzys demograficzny nadal będzie się pogłębiał, a część emigrujących Ukraińców przez dłuższy czas pozostanie na terenie goszczących ich krajów ( Polski oraz Czech). Równie problematyczna wydaje się kwestia okcydentalizacji Ukrainy związana z przyjęciem tego kraju do NATO oraz Unii Europejskiej. Z punktu widzenia Ukrainy, sporym sukcesem jest samo utworzenie strefy wolnego handlu pomiędzy tym krajem oraz UE. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! ZWRÓĆ UWAGĘ: Zmagająca się z wieloma problemami Ukraina, pozostaje jednym z najgorzej rozwiniętych krajów Starego Kontynentu. Pod względem poziomu wskaźnika rozwoju społecznego (obliczanego przez ONZ), Ukraina obecnie plasuje się na 84 miejscu. Polska zajmuje natomiast 36 pozycję w rankingu dotyczącym wszystkich państw globu. Informacje prawne dla turystów odwiedzających Ukrainę W ramach naszych opisów turystycznych, rozdziały dotyczące przepisów prawnych z poszczególnych krajów, zawsze rozpoczynamy od tematu wjazdu. W przypadku Ukrainy, wspomniany temat jest szczególnie ważny z uwagi na pewne utrudnienia natury formalnej oraz praktycznej (np. częste kolejki na granicy). Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez MSZ, Polacy mogą wjechać na teren Ukrainy na podstawie ważnego paszportu. Pobyt turysty bez wizy wjazdowej, może trwać przez 90 dni w ciągu każdych 6 miesięcy. Warto pamiętać, że osoby podróżujące na Ukrainę, zostały zobowiązane do posiadania odpowiednich środków finansujących pobyt. Minimalny limit to 400 euro na pierwsze 5 dni pobytu oraz odpowiednio większa kwota w przypadku dłuższej wizyty. Celnicy są uprawnieni do kontroli wypełniania wspomnianego obowiązku. ZWRÓĆ UWAGĘ: Polak może wjechać na Ukrainę na podstawie samego paszportu (bez wizy) i przebywać w tym kraju przez kolejne 90 dni. Wymagane jest jednak posiadanie odpowiednich środków na pobyt. O wiele bardziej skomplikowane są procedury wjazdu na teren Krymu. Ukraińskie służby graniczne mogą nie wpuścić tam Polaka nawet jeśli spełnia wszystkie wymagania formalne. Nie wydaje się to problemem, gdyż polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo odradza podróż na teren Krymu zajmowanego przez Rosję oraz Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej. Polacy nie powinni się również zapuszczać na obszary położone blisko wspomnianych republik, które są administrowane bezpośrednio przez rząd w Kijowie. Takie tereny stanowią bowiem potencjalną strefę walk. W kwestii bezpieczeństwa warto również wspomnieć o ostrzeżeniu MSZ-u dotyczącym ewentualnych prowokacji o charakterze antypolskim. W 2018 r. doszło do kolejnego pogorszenia stosunków pomiędzy Polską oraz Ukrainą. Właśnie dlatego polscy turyści nie powinni uczestniczyć w zgromadzeniach o charakterze politycznym i podejmować tematów dotyczących np. rzezi wołyńskiej, relacji polsko – ukraińskich w czasach II RP oraz wojny na wschodzie opisywanego kraju. Jeżeli chodzi o przestępczość pospolitą, to polskie służby dyplomatyczne stwierdzają, że stan bezpieczeństwa na Ukrainie jest zadowalający. Trzeba jednak unikać nocnych wycieczek w dzielnice oddalone od centrów miast, podwożenia nieznanych autostopowiczów i spożywania alkoholu z przypadkowo spotkanymi osobami. Podobnie jak w bardziej bezpiecznych krajach, trzeba również uważać na kradzieże kieszonkowe oraz kradzieże w środkach transportu publicznego. ZWRÓĆ UWAGĘ: Polscy turyści nie powinni się zapuszczać na Krym oraz w pobliże Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej. Na pozostałej części Ukrainy warto zachować ostrożność i nie prowokować sporów o charakterze polityczno – historycznym. Jeżeli chodzi o ogólne kwestie prawne i bezpieczeństwo, to w kontekście Ukrainy warto również wspomnieć o ubezpieczeniu turystycznym. Polskie służby dyplomatyczne zalecają zakup takiej polisy (podobnie jak w przypadku wyjazdu do innych krajów). Zalecenia MSZ-u wydają się szczególnie przekonujące w kontekście Ukrainy. Warto bowiem pamiętać, że wspomniany kraj nie respektuje Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Dodatkowym problemem jest bardzo zły stan wyposażenia szpitali. Standard przedstawia się nieco lepiej w przypadku prywatnej opieki medycznej, która również jest odpłatna dla turystów z Polski. Wbrew temu co można sądzić, koszty hospitalizacji na Ukrainie wcale nie są niskie. Może je pokryć polisa turystyczna. Warto upewnić się, że takie ubezpieczenie zapewnia również refundację kosztów transportowych związanych z przewiezieniem ciężko chorego turysty do Polski. Pomimo geograficznej bliskości Polski oraz Ukrainy, wspomniane koszty czasem sięgają nawet kilkunastu lub kilkudziesięciu tysięcy złotych. W nawiązaniu do kwestii zdrowotnych, warto wspomnieć o nienajlepszym stanie sanitarnym opisywanego kraju. MSZ zaleca turystom szczepienia przeciwko żółtaczce, zabranie leków na żołądek oraz unikanie picia wody z kraju. Warto również pamiętać, że na terenie Ukrainy istnieje podwyższone ryzyko zarażenia się wirusem HIV, odrą lub durem brzusznym. W przypadku terenów położonych blisko Czarnobyla, podwyższony poziom promieniowania nadal stanowi zagrożenie. ZWRÓĆ UWAGĘ: Przed wyjazdem na Ukrainę, koniecznie trzeba kupić ubezpieczenie turystyczne, które zapewni zwrot kosztów leczenia (publicznego i prywatnego). Kolejną ważną kwestią jest ostrożność związana z możliwością zarażenia się różnymi chorobami. Ważne informacje dla kierowców jadących na Ukrainę Można przypuszczać, że wielu Polaków wybierze się własnym autem na teren Ukrainy. Przed taką wycieczką, trzeba koniecznie wystąpić do ubezpieczyciela o wystawienie Zielonej Karty. Taki dodatek do OC często jest bezpłatny. W przypadku wyjazdu pożyczonym samochodem, konieczne jest również posiadanie notarialnej umowy użyczenia (sporządzonej przez notariusza i przetłumaczonej na język ukraiński). Specjalne oświadczenie będzie wymagane także w przypadku posiadania zastępczych tabliczek znamionowych w samochodzie. Warto wiedzieć, że nieczytelne takie tabliczki narażają kierowcę na konsekwencje karne połączone z przepadkiem samochodu. ZWRÓĆ UWAGĘ: Zielona Karta stanowi niezbędny element wyposażenia kierowcy wyjeżdzającego na Ukrainę. Taka kartę często można uzyskać za darmo. Polskie służby dyplomatyczne ostrzegają również przed złym stanem ukraińskich dróg (dziury/duże kamienie na poboczach) i dużą odległością pomiędzy kolejnymi warsztatami naprawczymi. Osoby posiadające samochodowe ubezpieczenie autocasco lub assistance powinny się upewnić, czy wspomniane polisy działają na terenie Ukrainy. Dość częste są bowiem wyłączenia ochrony dotyczące opisywanego kraju. Ze względu na kradzieże zagranicznych tablic rejestracyjnych, zalecane jest parkowanie samochodów na parkingach strzeżonych. Kolejnym problemem bywają samozwańcze patrole kozackie (w prywatnych samochodach), które zatrzymują cudzoziemców i domagają się od nich zapłaty pieniędzy. Prawo do nakładania mandatów ma tylko ukraińska policja. Można zostać ukaranym między innymi za brak trójkąta ostrzegawczego, apteczki lub gaśnicy. Na Ukrainie wymagane jest również posiadanie opon zimowych od listopada do kwietnia. Mandaty są wystawiane także za przekroczenie obowiązującego limitu stężenia alkoholu we krwi (0,0 promila) oraz lokalnych ograniczeń prędkości. W przypadku Ukrainy, takie ograniczenia przedstawiają się następująco: strefa zamieszkania – 20 km/h, teren zabudowany – 60 km/h, poza terenem zabudowanym – 110 km/h, autostrady – 130 km/h. Warto pamiętać, że zmiany ograniczeń prędkości (np. po wjechaniu na teren zabudowany), nie zawsze są prawidłowo oznaczone i sygnalizowane. Jeżeli chodzi o mandaty, to warto pamiętać, że nie są one płatne na miejscu (podczas rozmowy z policjantem). Cudzoziemiec musi pamiętać o zapłaceniu należnej kwoty przed upływem 15 dni. W przeciwnym razie, może dojść do przejściowego zatrzymania samochodu przez policję. Z punktu widzenia polskiego kierowcy, pozytywnym akcentem wizyty na Ukrainie są niższe ceny paliwa (różnica wynosi mniej więcej 20% względem Polski). Warto korzystać z stacji benzynowych należących do znanych koncernów (np. Shell) i sprawdzać odległość do najbliższego punktu sprzedaży paliwa. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! ZWRÓĆ UWAGĘ: Mandaty na Ukrainie zwykle nie są wysokie (np. 200 hrywien – 450 hrywien), ale ich niezapłacenie w terminie może skutkować przejściową konfiskatą samochodu. Informacje dotyczące płatności w hrywnach Osoby wyjeżdzające na Ukrainę z pewnością bliżej poznają tamtejszą walutę, czyli hrywnę ukraińską. W czasach kryzysu gospodarczego na Ukrainie, bardzo mocno osłabła ona wobec innych walut, co stanowi pozytyw z punktu widzenia zagranicznych turystów (między innymi Polaków). Mniej pozytywną kwestią jest fakt, że Ukraina pod względem dostępności bankomatów oraz terminali płatniczych, prezentuje się gorzej niż Polska. Przy pomocy karty bez problemu zapłacimy tylko w większych ukraińskich miastach. Płatności „kartowe” na Ukrainie są problematyczne również dlatego, że polskie banki nie oferują kont z „debetówką” rozliczaną w hrywnach. Natomiast użycie karty płatniczej z dolarem amerykańskim lub euro jako walutą rozliczeniową, będzie skutkowało kosztami dotyczącymi kursów używanych przez bank lub organizację płatniczą (VISA/MasterCard). Właśnie dlatego osoby zamierzające płacić bezgotówkowo na Ukrainie, najpierw powinny sprawdzić koszty takiego rozwiązania. Jako punkt odniesienia można przyjąć kursy z kantorów. Ostrożność trzeba zachować również podczas wypłacania środków przy pomocy ukraińskich bankomatów. Osoba wykonująca pierwszą taką wypłatę, później powinna sprawdzić jej koszt w systemie bankowości internetowej. ZWRÓĆ UWAGĘ: Podczas zwiedzania Ukrainy, nie można nastawić się wyłącznie na płatności bezgotówkowe. Na prowincji nadal popularna jest gotówka. Warto przyjąć, że podczas wyjazdu na Ukrainę, gotówka będzie podstawowym środkiem płatniczym. Na szczęście, ukraińskie banknoty bez problemu są dostępne w polskich kantorach stacjonarnych. Hrywny łatwiej można kupić w Polsce, aniżeli złote na Ukrainie (zwłaszcza wschodniej). Osoby kupujące ukraińską walutę przed wyjazdem na wschód powinny wiedzieć, że kwotę do 15 000 UAH deklaruje się ustnie przy przekraczaniu granicy. W przypadku sum wynoszących od 15 000 UAH do 50 000 UAH, potrzebna jest deklaracja pisemna. Sumę większą niż 50 000 UAH, wywieziemy z Ukrainy tylko po uzyskaniu zgody tamtejszego banku centralnego. Jeżeli chodzi o inne waluty, to oświadczenie pisemne podczas odprawy celnej nie będzie wymagane dla sumy o równowartości do 10 000 EUR. Europejska waluta jest oczywiście uznawana w ukraińskich kantorach i można ją wymienić bez kłopotu (łatwiej niż złotego). Istnieje zatem możliwość „taniego” zakupu euro przez Internet oraz późniejszej ich wypłaty przy pomocy polskich bankomatów. W razie potrzeby, euro później wymienimy w jednym z ukraińskich kantorów. Oprócz euro warto zabrać również pewną sumę w dolarach amerykańskich, czyli walucie cieszącej się na Ukrainie sporym zaufaniem. Trzeba jednak pamiętać, że niektóre ukraińskie kantory nie będą chciały przyjąć banknotów „dolarowych” starszych niż 10 lat – 15 lat. W kontekście ukraińskich kantorów warto również pamiętać o formalnościach, które mogą polegać na obowiązku skserowania paszportu obcokrajowca. Mimo pewnych uciążliwości natury formalnej, polscy turyści powinni wybierać oficjalne kantory oraz banki zamiast oferty osób proponujących wymianę na ulicy. Korzystanie z usług takich ukraińskich „cinkciarzy” może się skończyć oszustwem (np. wręczeniem fałszywego banknotu), a nawet problemami ze strony ukraińskiej policji. ZWRÓĆ UWAGĘ: Podczas pobytu na Ukrainie, walutę warto wymieniać tylko w bankach oraz oficjalnych kantorach (zwłaszcza tych należących do większych sieci). Nie wszędzie łatwo wymienimy złotego. Akceptowalność dolara oraz euro jest większa (zwłaszcza na wschód od Lwowa). Sprawdź, w którym serwisie wymiany walut online można najtaniej kupić dolara amerykańskiego > Dowiedz się, jakie są aktualne notowania hrywny ukraińskiej względem złotego > Przeczytaj nasz ciekawy opis hrywny ukraińskiej dotyczący jej historii oraz specyfiki > Można przypuszczać, że dla wielu Polaków odwiedzających Ukrainę, priorytetem turystycznym będzie Kijów oraz Lwów. Ukraińska stolica obfitująca w liczne zabytki, stanowi naturalny cel turystyczny. Inną kwestia jest to, że zwiedzenie stolicy każdego poznawanego kraju wydaje się oczywistością. W przypadku Lwowa, bardzo ważnym czynnikiem są kulturowe związki tego miasta z Polską. Warto zdawać sobie sprawę, że Lwów położony w najmniej zamożnej części Ukrainy, nie jest wiodącym ośrodkiem gospodarczym kraju. Z punktu widzenia Polaków, to miasto zwykle stanowi jednak pierwszy i podstawowy cel podróży. ZWRÓĆ UWAGĘ: Lwów liczący 0,73 mln mieszkańców, obecnie jest dopiero siódmym pod względem wielkości miastem Ukrainy. Większe są następujące ośrodki miejskie: Kijów (ok. 2,9 mln mieszkańców), Charków (1,5 mln), Odessa (1,0 mln), Dnipro (1,0 mln), Donieck (0,9 mln) oraz Zaporoże (0,8 mln). Z uwagi na priorytetowe znaczenie Kijowa oraz Lwowa dla polskich turystów, poniżej prezentujemy krótkie opisy najważniejszych atrakcji turystycznych w tych miastach. Trudno wymienić wszystkie ciekawe punkty na mapie wspomnianych ośrodków miejskich. Właśnie dlatego ograniczyliśmy się do najbardziej znanych miejsc oraz zabytków. Do tej grupy należy: Ławra Peczerska w Kijowie – ten ogromny kompleks sakralny został wpisany na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Szczęśliwie udało mu się przetrwać czasy radzieckie i dopiero w latach 90 – tych przeszedł odbudowę zniszczeń wojennych. Obecnie teren ławry znajduje się pod wspólnym zarządem państwa ukraińskiego (muzea) oraz cerkwi prawosławnej (budynki sakralne). Warto wiedzieć, że w skład opisywanego zespołu sakralnego wchodzi ponad 20 różnych budynków oraz obiektów. Jedną z najcenniejszych części ławry jest Nadbramna cerkiew Świętej Trójcy wybudowana na początku XII wieku. Na zwiedzanie całego zespołu Ławry Peczerskiej warto zarezerwować sobie sporo czasu, gdyż zajmuje on powierzchnię aż 24 hektarów. Jako wizytówka Ukrainy i obiekt z listy dziedzictwa kulturowego UNESCO, opisywana ławra jest bardzo dobrze utrzymana oraz przystosowana do zwiedzania przez dużą liczbę turystów. Złota Brama w Kijowie – wielu Polaków może kojarzyć ten budynek z legendy dotyczącej Bolesława Chrobrego oraz miecza koronacyjnego Szczerbca. Warto wiedzieć, że Złota Brama została poważnie zniszczona podczas najazdu mongolskiego z 1241 r. Aż do końca lat 70 – tych XX wieku, ta brama znajdowała się w bardzo złym stanie, a jej pozostałości nie pozwalały na ustalenie dokładnego wyglądu przed zniszczeniami. Właśnie dlatego trudno powiedzieć, czy aktualna rekonstrukcja Złotej Bramy odpowiada jej pierwotnemu wyglądowi. Tym niemniej warto odwiedzić wspomniany zabytek, który jest rozpoznawalną częścią Kijowa. Sobór Mądrości Bożej w Kijowie – wspomniany sobór to kolejna budowla sakralna Kijowa, którą na pewno trzeba odwiedzić (nie tylko ze względu na wyróżnienie przez UNESCO). Warto wiedzieć, że budowa tak zwanego Soboru Sofijskiego rozpoczęła się już na początku XI wieku. Później jego losy były skomplikowane i obfitowały w zniszczenia wojenne oraz kolejne odbudowy. Warto tutaj wspomnieć o szkodach, jakie wywołał najazd mongolski z XIII wieku. Poważne zniszczenia były związane również z II wojną światową, a przyczynili się do nich zarówno Rosjanie, jak i Niemcy. Obecnie sobór sofijski posiada status muzeum. W jego wnętrzu warto zobaczyć sarkofag Jarosława Mądrego oraz cenne freski datowane nawet na początek XI wieku. Cerkiew Św. Andrzeja w Kijowie – ta barokowa cerkiew, którą wybudowano w połowie XVIII wieku na polecenie carycy Elżbiety, wydaje się jednym z najbardziej okazałych budynków Kijowa. Obecnie Cerkiew Św. Andrzeja jest utrzymana w dobrym stanie i stanowi własność Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Opisywany budynek wyróżnia się między innymi bardzo bogatym wystrojem wnętrza typowym dla epoki baroku. Monaster Św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach – ta piękna świątynia stanowi rekonstrukcję, ponieważ władze radzieckie w latach 30 – tych XX wieku zniszczyły oryginalny monaster. Powstał on na początku XII wieku i już wtedy wyróżniał się unikalnymi złoconymi kopułami. Opisywaną świątynię mocno rozbudowano w XVII wieku, kiedy nabrała ona cech tak zwanego baroku kozackiego. Rekonstrukcja ukończona w 2000 r. pochłonęła sporo pieniędzy, ale dzięki temu udało się odtworzyć pierwotny wygląd monasteru z czasów baroku. Na uwagę zasługuje między innymi bardzo bogato zdobiony ikonostas. Plac Niepodległości w Kijowie – wspomniany plac jest lepiej znany w Polsce po wydarzeniach związanych z tzw. pomarańczową rewolucją oraz Euromajdanem. To urokliwe miejsce doczekało się przebudowy i remontu na początku XX wieku. Obecnie na terenie Placu Niepodległości można zobaczyć Lacką Bramę, pomniki legendarnych założycieli Kijowa, Archanioła Gabriela oraz Kozaka Mamaja, a także wysoką kolumnę z figurą słowiańskiej boginki Berehyni. Pomnik Matki Ojczyzny – ten ponad stumetrowy monument jest dobrze widoczny z wielu części Kijowa. Odsłonięto go na początku lat 80 – tych minionego wieku w związku z obchodami 500 – lecia ukraińskiej stolicy. Potężny pomnik przedstawiający Matkę Ojczyznę, obecnie jest traktowany jako hołd dla Ukraińców poległych w trakcie II wojny światowej. Mimo wcześniejszych deklaracji, nie usunięto z niego jeszcze godła ZSRR. Rynek we Lwowie – lwowski rynek z pewnością jest urokliwym miejscem i przypomina o czasach, kiedy to właśnie Lwów był najważniejszym miastem Galicji. Warto wiedzieć, że cała lwowska starówka widnieje obecnie na liście dziedzictwa kulturowego UNESCO. Jej ciekawym elementem jest między innymi ponad 40 kamienic umieszczonych w pierzejach rynku, które prezentują bardzo różne style architektoniczne. Należy również zwrócić uwagę na cztery fontanny oraz klasycystyczny ratusz pochodzący z pierwszej połowy XIX wieku. Po remoncie nawierzchni w 2006 roku, lwowski rynek jest o wiele bardziej atrakcyjny dla turystów. Archikatedralny sobór Św. Jura we Lwowie – wspomniana cerkiew jest bardzo ważnym kościołem dla ukraińskich grekokatolików. Podobnie jak lwowskie stare miasto, została ona wpisana na listę dziedzictwa UNESCO. Warto wiedzieć, że budowa opisywanego soboru trwała od 1744 r. do 1772 r. Ta świątynia obecnie jest uznawana za jedną z najpiękniejszych europejskich budowli okresu późnego baroku. Wyróżnia ją bardzo bogaty wystrój wnętrza. Kościół Bożego Ciała i klasztor Dominikanów we Lwowie – to kolejny budynek uznawany za bardzo cenny zabytek epoki baroku. Wzniesiono go w połowie XVIII wieku (lata 1749 – 1769) na miejscu wcześniejszej gotyckiej świątyni. Opisywany zespół sakralny dwukrotnie padł ofiarą poważnego pożaru, a w czasach sowieckich wykorzystywano go jako magazyn cementu oraz siedzibę Muzeum Religii i Ateizmu. Obecnie Kościół Bożego Ciała znajduje się w dobrym stanie i służy lwowskim grekokatolikom. Jego bardzo znanym elementem jest fasada z napisem „Soli Deo Honor et Gloria”. Kościół Św. Andrzeja i klasztor Bernardynów we Lwowie – Kościół Św. Andrzeja wraz z przyległym zespołem klasztornym bywa często odwiedzany przez turystów z Polski. Wybudowano go na początku XVII stulecia w stylu manieryzmu. Charakterystycznym elementem kościoła jest okazała i bogato zdobiona fasada. Po okresie zaniedbania podczas rządów komunistów, opisywany zespół sakralny został odrestaurowany i przekazany w ręce grekokatolików (jako cerkiew pod wezwaniem Św. Andrzeja Apostoła). Bazylika archikatedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie – wspomniana bazylika będąca jedną z najstarszych budowli sakralnych Lwowa, obecnie jest wykorzystywana przez miejscowych katolików. Znajduje się w niej Obraz Matki Bożej Łaskawej Ślicznej Gwiazdy Lwowa. Opisywana świątynia zasługuje na uwagę również dlatego, że jej budowę rozpoczęto już za czasów Kazimierza Wielkiego. W latach 90 – tych (przed wizytą Jana Pawła II), lwowska bazylika przeszła renowację, która znacznie poprawiła jej stan. Cmentarz Orląt Lwowskich we Lwowie – ta nekropolia jest jednym z najważniejszych miejsc polskiej martyrologii. Niestety w przeszłości stanowiła ona przyczynę zatargów polsko – ukraińskich. Wynika to z faktu, że osoby pochowane na opisywanym cmentarzu, bohatersko walczyły przeciwko przejęciu rządów we Lwowie przez ukraińską mniejszość. Nekropolia otwarta w 1924 roku, później niestety została zdewastowana przez władze sowieckie (między innymi przy pomocy czołgów). Prace rekonstrukcyjne trwały od początku lat 90 – tych do 2005 r. Obecnie Cmentarz Orląt Lwowskich znajduje się w dobrym stanie i jest odwiedzany przez dużą liczbę turystów (nie tylko z Polski). Cmentarz Łyczakowski we Lwowie – opisywany cmentarz to kolejna lwowska nekropolia, którą bardzo często zwiedzają Polacy. Na tej zabytkowej nekropolii założonej w 1786 roku, spoczywa wiele zasłużonych osób. Można zaliczyć do nich między innymi znanego matematyka Stefana Banacha, malarza Artura Grottgera oraz pisarkę Gabrielę Zapolską. Cmentarz Łyczakowski przyciąga Polaków również ze względu na ciekawą architekturę zabytkowych nagrobków. Wiele z nich zostało odnowionych dzięki polskiemu wsparciu finansowemu. Pałac Potockich we Lwowie – wspomniany pałac stanowi ciekawą pozostałość po bogactwie rodu Potockich. Został on wzniesiony w latach 1888 – 1890. Obecnie mieści się w nim rezydencja Prezydenta Ukrainy oraz Lwowska Galeria Sztuki. Właśnie dlatego nie trzeba obawiać się o stan oraz przyszłość Pałacu Potockich. Ta neorenesansowa budowla obecnie jest jedną z pereł lwowskiej architektury. Trzeba podkreślić, że obydwa opisywane miasta (Lwów oraz Kijów), mają sporo do zaoferowania nie tylko osobom szczególnie lubiącym zwiedzać zabytki. Mowa o szerokiej ofercie klubów, pubów, barów oraz restauracji. Ciekawe miejsca dla siebie znajdą również osoby podróżujące z dziećmi. Jako przykład można podać Ogród Zoologiczny w Kijowie, kijowskie Oceanarium Sea Fairy Tale, lwowski aquapark oraz skansen na terenie Lwowa (tzw. Szewczenkowski Gaj). Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! Do zwiedzania ukraińskich miast, z pewnością zachęcają niskie ceny. Wedle danych serwisu przeciętny koszt dóbr i usług konsumpcyjnych na terenie Kijowa jest o 36% niższy od analogicznej stawki dotyczącej Warszawy. W przypadku gotowych posiłków z restauracji oraz żywności, analogiczne różnice na korzyść Kijowa wynoszą odpowiednio 46% oraz 32%. ZWRÓĆ UWAGĘ: Na terenie Ukrainy można spodziewać się cen popularnych produktów oraz usług, które są o mniej więcej 30% – 50% niższe od analogicznych stawek z Polski. W tak dużym państwie jak Ukraina, sporo atrakcji znajdziemy również poza Lwowem oraz Kijowem. Trudno zliczyć wszystkie ukraińskie zabytki oraz ciekawe turystycznie miejsca. Właśnie dlatego wybraliśmy kilka najbardziej znanych i atrakcyjnych propozycji dla polskiego turysty. Do tej kategorii można zaliczyć na przykład: Zamek w Kamieńcu Podolskim – ta twierdza stanowi ciekawy cel wycieczki nie tylko dla osób zainteresowanych historią I Rzeczpospolitej. Obecnie jest ona zaliczana do grona siedmiu cudów Ukrainy i odwiedzana przez rzesze turystów (nie tylko Ukraińców oraz Polaków). Warownia położona nad rzeką Smotrycz, składa się z dwóch części powstałych w różnych okresach historycznych (tzw. Nowego Zamku – czas budowy I połowa XVII wieku oraz Starego Zamku – czas budowy II połowa XIV wieku). Przez trzysta lat Zamek w Kamieńcu Podolskim cieszył się opinią bardzo skutecznej i trudnej do zdobycia warowni. Później pełnił on funkcję więzienia. Prace rekonstrukcyjne i konserwatorskie w tej twierdzy zaczęto prowadzić pod koniec lat 30 – tych minionego wieku. Obecnie kamieniecki zamek jest najważniejszą atrakcja turystyczną całego regionu. Zamek w Chocimiu – chocimska twierdza również jest mocno związana z historią I Rzeczpospolitej. Potwierdzenie stanowią na przykład dwie bitwy pod Chocimiem z roku 1621 oraz 1673. Opisywaną warownię pierwotnie zbudowano w XIV wieku, ale kolejne zniszczenia związane z oblężeniami skutkowały dużą liczbą późniejszych odbudów oraz modyfikacji. Warto wiedzieć, że chocimski zamek został zakwalifikowany do kategorii siedmiu cudów Ukrainy. Obecnie ta stara twierdza stanowi jedną z największych atrakcji obwodu czerniowieckiego położonego blisko granicy z Rumunią oraz Mołdawią. Zabytkową zabudowę Odessy – trzecie największe miasto Ukrainy ma sporo do zaoferowania turystom. W tej milionowej metropolii znajdziemy wiele ciekawych budynków. Samo położenie Odessy nad Morzem Czarnym, również stanowi atut i czyni ze wspomnianego miasta dobry cel podróży dla osób, które latem chcą się poopalać. W normalnych warunkach, wielu z tych turystów odwiedziłoby Krym. Do zabytków Odessy można zaliczyć między innymi: budynek Filharmonii Miejskiej, słynne Schody Potiomkinowskie (znane z filmu Pancernik Potiomkin), Pałac Beliny – Brzozowskiego oraz neobarokowy budynek Narodowego Akademickiego Teatru Opery i Baletu w Odessie Pasmo górskie Czarnohora – najwyższe pasmo górskie Ukrainy może skusić wszystkie osoby bliżej zainteresowane przyrodą tego kraju. Czarnohory stanowią miłą odmianę po nizinnej rzeźbie ukraińskich stepów. Charakterystyczną cechą tych gór są ich łagodne grzbiety. Najwyższe wierzchołki gór Czarnohora porasta roślinność alpejska. Z kolei niżej rozciąga się pasmo połonin. Ciekawym elementem lokalnego krajobrazu jest również pierwotny las bukowy wpisany na listę dziedzictwa UNESCO. Warto wspomnieć, że w okolicy pasma Czarnohora występują liczne źródła mineralne. Korzystało z nich między innymi znane uzdrowisko Burkut. Pałac biskupów bukowińskich w Czerniowcach – podczas zwiedzania zachodniej części Ukrainy, warto zatrzymać się w Czerniowcach położonych blisko granicy z Rumunią. Na terenie tego miasta znajduje się bowiem dawna rezydencja prawosławnego metropolity Bukowiny, która w 2011 r. została wpisana na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. We wspomnianej rezydencji obecnie mieści się Czerniowiecki Uniwersytet Narodowy im. Jurija Fedkowycza. Park Zofiówka w Humaniu – ten park stanowi kolejny obiekt z listy siedmiu cudów Ukrainy. Jego powstanie wiąże się z osobą Zofii Potockiej, czyli żony niesławnego targowiczanina Stanisława Szczęsnego Potockiego. Urządzenie wspomnianego parku pochłonęło ogromne środki z kieszeni Szczęsnego Potockiego i trwało aż dziewięć lat. Od czasu założenia Zofiówki, jej wygląd dość mocno się zmienił. Tym niemniej, opisywany zespół parkowy nadal jest chętnie odwiedzany przez turystów z Ukrainy oraz zagranicy. Poza wymienionymi zabytkami, w całej Ukrainie można znaleźć również wiele innych ciekawych miejsc oraz atrakcji. Miłośników dzikich i prowincjonalnych klimatów może zainteresować całe Zakarpacie, które jest jednym z najmniej przekształconych przez człowieka terenów w Europie. Wszystkie osoby zamierzające odwiedzać mniej uczęszczane przez turystów zakątki Ukrainy, powinny najpierw sprawdzić możliwości dojazdu przy pomocy komunikacji publicznej lub własnego samochodu. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! ZWRÓĆ UWAGĘ: Posiadanie typowo terenowego samochodu z napędem na dwie osie, bywa bardzo użyteczne w przypadku podróży po wielu mniej uczęszczanych ukraińskich drogach. Czego warto spróbować na Ukrainie? Ukraina to kraj, który może się pochwalić własną i ciekawą tradycją kulinarną. Kuchnia ukraińska w pewnym zakresie przypomina polską oraz rosyjską. Tym niemniej, można w niej znaleźć wyjątkowe dania, które zainteresują polskich turystów. Polacy odwiedzający Ukrainę, na pewno powinni spróbować następujących specjałów: barszczu ukraińskiego przyrządzonego z buraków, kapusty, fasoli, marchewki, ziemniaków oraz śmietany pielmieni, czyli dużych pierogów ze zlepionymi rogami, posiadających nadzienie mięsne (nie gotowane uprzednio) placków hreczanych z mąki gryczanej wypiekanych w piekarniku uchy, czyli ukraińskiej zupy z różnych gatunków ryb dania jednogarnkowego żarkoje (tzn. mięsa zapiekanego z ziemniakami oraz cebulą) małych drożdżowych bułeczek nazywanych buchtami tradycyjnego kapuśniaku zaporoskiego smażonych kabaczków i bakłażanów z sosem placków (naleśników) z zaczynu drożdżowego (młynci) podawanych z różnymi dodatkami (np. śmietaną lub mięsem) pierogów warenky z różną zawartością (np. mięsa, pasztetu, sera lub owoców) racuchów serowych z owocami (syrinek) Ciekawym uzupełnieniem posiłków są tradycyjne ukraińskie napoje bezalkoholowe. Mowa o kwasie chlebowym, podpiwku oraz soku brzozowym. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie! ZWRÓĆ UWAGĘ: Ukraina jest kulinarnym rajem dla miłośników słoniny. Ten niezbyt zdrowy ukraiński przysmak występuje w wielu odmianach (np. solonej, pieczonej oraz duszonej). Co warto przywieźć z Ukrainy? W przypadku wielu krajów Europy Zachodniej, ceny produktów spożywczych oraz pamiątek raczej nie zachęcają do zakupów. Na terenie Ukrainy mamy do czynienia z odwrotną sytuacją. Właśnie dlatego nasi rodacy przywożą sporo przysmaków i trunków po wizycie u wschodnich sąsiadów. Jako przykład można wymienić: chałwę oraz wyroby ze słonecznika ukraińską wódkę lub tamtejszy koniak (uwaga: bez płacenia akcyzy, do Polski można wwieźć tylko 1 litr takiego alkoholu) owoce morza (np. kalmary) oraz ikrę ketchupy i sosy (np. firmy Torczyn) lwowską kawę ukraińskie słodycze (np. firmy Roshen) wszelkiego rodzaju sosy oraz przeciery warzywne miody i dżemy Warto nadmienić, że jakość wielu produktów spożywczych z Ukrainy jest bardzo dobra, ponieważ są one towarem eksportowym (najlepszy przykład to słodycze Roshen). Jeżeli chodzi natomiast o trwałe pamiątki z Ukrainy, to wybór jest równie duży. Jako przykład można wymienić: tradycyjne ukraińskie koszule (tzw. wyszywanki) w wersji damskiej i męskiej ceramikę z ludowymi motywami (np. ptakami oraz kwiatami) naturalne ukraińskie kosmetyki oraz wyroby lecznicze na bazie ziół drewniane pisanki oraz inne produkty z drewna różnego rodzaju obrusy i serwetki matrioszki w ukraińskiej wersji Miłośnicy używanych pamiątek znajdą wiele ciekawych propozycji w ukraińskich antykwariatach oraz na targowiskach. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku przedmiotów pochodzących sprzed 1947 roku, wywóz do Polski jest możliwy po uprzednim uzyskaniu zezwolenia. ZWRÓĆ UWAGĘ: Nielegalny wywóz ukraińskich antyków (np. ikon), może się skończyć przykrą konfrontacją z celnikami. Wakacje na Ukrainie – podsumowanie Ukraina na pewno może być ciekawym celem podróży dla osób, które godzą się na pewne utrudnienia (np. zły stan dróg) i chcą lepiej poznać realia Wschodniej Europy. Po zachowaniu zasad bezpieczeństwa sformułowanych przez MSZ, polskiemu turyście na Ukrainie nie powinna przydarzyć się krzywda. We wspomnianym kraju można zobaczyć wiele zabytków światowej klasy i podczas całego wyjazdu wydać kwotę, która na Zachodzie Europy wydawałaby się śmiesznie niska. Wymień, prześlij Hrywny po najlepszym kursie!
Jak zwykle wymiana w hotelu, to niekorzystny kurs. W Seulu jest sporo punktów, w których wymienisz np. USD lub euro na wony. Gdy lądujesz w Korei, warto mieć w kieszeni trochę wonów kupionych w Polsce. Okresowa karta z chipem, do przejazdów metrem w Seulu. Można skorzystać 20 razy dziennie.
Wybierając się w podróż za naszą wschodnią granicę warto wcześniej zasięgnąć trochę informacji na temat jedzenia, kultury czy historii. Chodź w dużym stopniu historia łączy Ukrainę z Polską, to jednak występuje wiele aspektów różniących oba kraje. Co warto więc przywieźć z Ukrainy? Coraz więcej polaków jako kierunek na weekendowe czy dłuższe wypady wybiera Ukraine. Najbardziej popularne stały się Lwów i Kijów. W pierwszej kolejności czekolada Roshen jako prezent z podróży, który każdemu się spodoba. Bo kto nie lubi czekolady? Występuje ich wiele rodzajów, dlatego nikt nie wróci z pustymi warto kupić we Lwowie?Co przywieźć z Ukrainy na handel?Co można wywieźć z Ukrainy?Naturalne leki z UkrainyProdukty z Ukrainy – co jeszcze?Ile alkoholu można przywieźć z Ukrainy?Co warto kupić we Lwowie?Będąc na wakacjach we Lwowie warto kupić kawę i czekoladę – czyli dwie rzeczy z których słynie miasto. Zabór austryjacki wprowadził do Lwowa pewną kulturę picia stąd powstały miejsca w których króluje świeżo parzona kawa czy gorąca czekolada. Jeżeli jesteście kawoszami to obowiązkowo musicie kupić jedną lub dwie paczki kawy. Ale czy to wszystko co warto kupić we Lwowie? Zdecydowanie nie! Liczne nalewki o różnych smakach czy też wódka Khortytsa Ice powinny się znaleźć w drodze powrotnej do przywieźć z Ukrainy na handel?Z pewnością wiele osób kusżą niskie ceny na Ukrainie i szukają przez to pomysłu na biznes. Jednak czy wszystko co możesz przywieźć z Ukrainy nadaje się na handel? Zdecydowanie nie! Przez istniejące przepisy celne, które nakładają limity na każdego turystę, który chce wywieźć rzeczy z Ukrainy niemożliwe staje się handlowanie alkoholem czy tytoniem. Warto wspomnieć, że przewożąc produkty spożywcze ich całkowita cena nie może przekroczyć 200 euro. Stąd handel na masową skalę staje się nierealny. Oczywiście istnieje możliwość częstych wizyt za wschodnią granicą i każdorazowego przywiezienia czy to słodyczy czy alkoholu na handel – jednak będzie to na pewno handel można wywieźć z Ukrainy?Bardzo dużo turystów chętnie sięga po słodycze. Tylko jakie są typowe, które można kupić na Ukrainie? Jedną z nich jest chałwa słonecznikowa, której konsystencja i smak odbiega od tej polskiej. Wracając z Ukrainy warto wywieźć tradycyjną ceramikę, którą zdobi petrykiwka. Jest to piękny wzór przepełniony kwiatami, który symbolizuje szczęście. Co jeszcze polacy chętnie wywożą z Ukrainy? Dużą popularnością cieszą się wyszywanki – czyli bardzo piękne zdobione haftem rzeczy o stylistyce leki z UkrainyUkraina jest jednym z tańszych krajów dla polaków, stąd dużym zainteresowaniem cieszą się naturalne leki. Występują one o dużo silniejszym działaniu, zachowując przy tym swój naturalny i zrównoważony skład. Jednym ze znanych naturalnych leków na Ukrainie jest np. nastoyka kalienduly – zawierająca wyciąg z nagietka idealnie sprawdza się na problemy skórne. Innymi produktami, które można znaleźć na targowiskach lub w aptece są oleje roślinne z bergamotki lub drzewa z Ukrainy – co jeszcze?Istnieje bardzo dużo produktów z Ukrainy, które cieszą się dużym zainteresowanie wśród polaków. Ale który można wywieźć z Ukrainy? Na pewno kwas chlebowy. Już za kilka złotych możemy kupić litr. Kolejnymi produktami z Ukrainy są regionalne wina niemusujące tj. Orenda Kagor lub Shabo. Oczywiście można je kupić na Ukrainie w dużych ilościach, jednak problem pojawia się przy odprawie celnej, gdzie obowiązują nas limity. Wspominając o produktach z Ukrainy nie możemy zapomnieć o jednych z najlepszych piw kraftowych wśród naszych sąsiadów. Przed planowanym zakupem można wybrać się do lokalnych producentów u których będziemy mogli degustować. Jest to miła opcja do spędzenia czasu, a przy tym poszukania pamiątek, które warto przywieźć z Ukrainy dla siebie lub niewielki alkoholu można przywieźć z Ukrainy?Niskie ceny zachęcają turystów do większych zakupów. Ale ile alkoholu można przywieźć z Ukrainy? Przepisy celne stanowią, że na jedną osobę opuszczającą Ukrainę przypada 1 litr alkoholu wysokoprocentowego np. wódki, 2 litry wina niemusującego oraz 5 litrów piwa. Robiąc zakupy warto mieć na uwadze podane powyżej limity i się ich pilnować. Jakub NowakMiłośnik gry na gitarze, skończył studia ekonomiczne, lubi sprawdzać różnego rodzaju produkty w boju.
Hiszpania jest bogata w pyszne produkty, ciekawe pamiątki oraz prezenty które możecie przywieźć ze sobą z Hiszpanii do Polski. Zakupy w Hiszpanii możecie robić w Galeriach Handlowych lub na specjalnych targowiskach, co polecamy – bo znajdziecie tutaj więcej lokalnych i tradycyjnych produktów.
Pan Adam, mieszkaniec małopolskiej Limanowej, przez ostatnie miesiące niemal codziennie logował się na stronę sklepu internetowego Polskiej Grupy Górniczej. Chciał kupić tam tani węgiel, co – jak wielokrotnie pisaliśmy w Onecie – jest bardzo trudne. Chętnych na opał jest bowiem tak wielu, że cały wystawiony na e-półkę towar sprzedaje się na tej stronie często w zaledwie 10-15 sekund. — Mnie ostatecznie udało się kupić, więc po opłaceniu zamówienia w sklepie PGG zamówiłem kierowcę, który miał odebrać węgiel w czwartek, 14 lipca, z kopalni w Mysłowicach — mówi pan Adam. — Zamówiłem węgiel dla siebie i dla rodziny, więc łącznie ten jeden transport miał przywieźć trzy partie węgla. Niestety, kierowca odebrał tylko dwa zamówienia. Trzeciego mu nie wydali. Jak usłyszał na kopalni, wszystko dlatego, że w deklaracji z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), jakie trzeba przy odbiorze pokazać, był błąd — relacjonuje rozmówca Onetu. W tej sytuacji pan Adam już następnego dnia udał się do Urzędu Gminy w Limanowej. Poszła z nim jego babcia, bo to właśnie dla niej miała być ta ostatnia partia węgla. Chcieli sprawdzić, dlaczego nie wydano im węgla, choć zgłosili do CEEB, że źródłem ciepła w domu seniorki jest piec kaflowy na węgiel. Piec kaflowy jest na "wszystko", a nie na węgiel... Jak tłumaczy mężczyzna, w gminie okazało się, że jego babcia, wypełniając deklarację CEEB, zaznaczyła zgodnie z prawdą, że ma piec kaflowy. To w formularzu pozycja B01. Na tej samej deklaracji, kilka wersów niżej była rubryka, w której trzeba było wpisać klasę kotła. Seniorka uznała, że jej piec kaflowy nie ma żadnej klasy, więc postawiła tu "iks" przy pozycji "poniżej klasy trzeciej lub brak informacji". Był to błąd, bo klasy pieca kaflowego się nie określa. Deklaracja CEEB wypełniona przez babcię pan Adama. Wynika z niej wyraźnie, że kobieta opala dom za pomocą pieca kaflowego na węgiel. Pomimo tego PGG nie chce jej wydać węgla, za który wcześniej zapłaciła I choć pomyłka wydaje się łatwa do skorygowania, właśnie ona sprawiła, że seniorka nie ma dziś węgla, bo wypadła poza system. Program komputerowy obsługujący ewidencję CEEB jest bowiem niedopracowany. Gdy system dostał dwie — jego zdaniem — sprzeczne ze sobą informacje, stworzył deklarację, według której babcia pana Adama ma piec na... wszystko. To właśnie nie spodobało się obsłudze kopalni. Sprzedaż węgla przez internet pełna patologii. Onet dotarł do pośrednika. "Mam bota, który kupi wszystko w sklepie PGG" — Po kilkunastu kolejnych telefonach i wymienionych e-mailach dostałem odpowiedź, że oni węgla mi nie wydadzą — mówi mężczyzna. — Na kopalni sami się z tego śmieją, ale brak dosłownie jednej linijki tekstu w deklaracji sprawia, że dla nich moja babcia jest potencjalną spekulantką, która kupi węgiel po to, by za chwilę go sprzedać z ogromnym zyskiem. W tym czasie sama będzie palić w piecu drewnem czy pelletem. Dokładnie tak mi to wyjaśniono. W PGG wiedzą, że to jest nic innego jak błąd systemu, ale rozkładają ręce, że mają notoryczne kontrole i nie sprzedadzą węgla osobie przedstawiającej taką deklarację, bo mogą mieć kary. Pani, z którą rozmawiałem, z rozbrajającą szczerością poinformowała mnie, że nie jestem pierwszy i pewnie nie ostatni z taką sytuacją — dodaje pan Adam. Rzecznik PGG: przyjrzymy się sprawie Mieszkaniec Limanowej pomógł babci zmienić deklarację, ale niestety na niewiele się to zdało. PGG widzi tylko jeden sposób na rozwiązanie problemu seniorki. Chce jej oddać pieniądze, jakie wcześniej zapłaciła za węgiel i zaprasza... do kolejnych zakupów na stronie internetowej grupy. — To nas absolutnie nie urządza — mówi pan Adam. — Raz, że ja na ten węgiel polowałem kilka miesięcy, zanim wreszcie udało mi się go kupić. Nikt mi nie da gwarancji, że te brakujące kilka ton dla babci zakupię przed zimą, bo znów mi się poszczęści. Inna sprawa, że przecież ja już raz zapłaciłem kierowcy za transport węgla z kopalni na Śląsku do Limanowej. Nawet gdybym ponownie kupił węgiel, to będę musiał go wysyłać na nowo, co nie jest małym kosztem. Uważam, że PGG powinno mi ten węgiel po prostu wydać na swój koszt. Babcia spełniła wszystkie formalności i dała im wszystkie dokumenty, jakich chcieli. To nie nasza wina, że oni na tych dokumentach nie znaleźli jakiegoś kluczowego dla siebie zdania. Nigdzie w regulaminie sprzedaży nie jest wyszczególnione, że ono musi tam być. Jak dla mnie, to jest piętrzenie utrudnień przed ludźmi — dodaje czytelnik Onetu. Foto: Materiały prasowe Kopalnia dotychczas jedyne rozwiązanie problemu widziała w zwrocie pieniędzy. Dopiero rzecznik PGG w rozmowie z Onetem zapewnił, że będzie starał się, by seniorka jednak otrzymała węgiel Co na to Polska Grupa Górnicza? O sprawę babci pana Adama spytaliśmy Tomasza Głogowskiego, rzecznika prasowego PGG. Pytaliśmy go też, czy podobny problem, jak mieszkanka Limanowej ma każdy posiadacz pieca kaflowego, który chce kupić tani węgiel w PGG. Czytaj: Potężna dziura w rządowej pomocy. Sprzedawcy węgla dopłacą z własnej kieszeni? "Klienci nazywają mnie złodziejem" — Sprawdzamy ten konkretny przypadek, tak aby rozwiać wszelkie wątpliwości. Będziemy kontaktować się z kupującym, aby uzyskać więcej szczegółów, ponieważ deklaracje nie są jednolite, natomiast jeżeli kupujący przedstawi ważną deklarację CEEB uwzględniającą źródła ogrzewania wymienione w przepisach, to węgiel zostanie wydany — informuje Tomasz Głogowski. Dziękujemy, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.
Sery to główny spożywczy produkt z Fuerteventury. Ich ceny kształtują się w przedziale 8 -12€/kg. Podróżując po wyspie można znaleźć tablice informujące o tym, że w przydrożnych gospodarstwach prowadzona jest sprzedaż sera, ich szeroki wybór można znaleźć także w samoobsługowych sklepach spożywczych i marketach.
Limity celne przywozu towarów objętych akcyzą do Unii Europejskiej są znane raczej każdemu ale są również towary, których do Unii nie wolno przywozić z krajów nie będących we wspólnocie. Czego nie wolno przywozić z Ukrainy? Dziś zobaczymy jakie produkty spożywce i wyroby są zakazane, a ich przywóz do Polski może wiązać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami. Polska granica z Ukrainą jest zewnętrzną granicą Unii Europejskiej z tego powodu kontrole na granicy bywają uciążliwe i czasem są powodem powstawania długich kolejek. W czasie przekraczania granicy polsko-ukraińskiej sprawdzane są nie tylko paszporty ale również zawartość bagażu w torbach lub w samochodzie. Wiąże się to nie tylko z limitami przywozu alkoholu i papierosów do EU ale również występowaniem pewnych produktów, których do Polski nie wolno przywozić. Co znajduje się na tej liście? Przede wszystkim z Ukrainy do Polski nie wolno przywozić żywności pochodzenia zwierzęcego oraz mleka i przetworów mlecznych. Na liście są więc mięso i wędliny, mleko, jogurty itp. Dozwolone jest przywożenie mleka początkowego w proszku, żywności dla niemowląt czy karmy dla zwierząt domowych wymaganej ze względów medycznych jednak i te produkty podlegają pewnym ograniczeniom. Wolno je wwozić w nienaruszonym opakowaniu producenta i tylko pod warunkiem, że ich przewóz nie wymaga przewożenia w chłodni. Ograniczenia nie dotyczą produktów rybnych albo takich rzeczy jak popularny na Ukrainie miód. Warto pamiętać, że kupując kawior z jesiotra można wwieźć go jedynie 125 gramów. Celnicy pytali nas również o przewożenie… ziemniaków. Jak widać zakaz nie dotyczy znacznej części produktów spożywczych, które można kupić na Ukrainie. Wolno przywozić ciastka i ciasteczka, pieczywo, makarony czy przyprawy, wolno przywozić napoje z Ukrainy i inne produkty. Do Polski nie wolno przywozić środków odurzających i leków psychotropowych. Jeśli chodzi o lekarstwa można je przywozić w liczbie nieprzekraczającej 5 najmniejszych opakowań danego leku, ale z doświadczenia lepiej nie przywozić żadnych lekarstw z Ukrainy. Środki psychotropowe wolno wwozić jedynie na potrzeby lecznicze jeśli ma się ze sobą zaświadczenie o konieczności ich zażywania. Nie wolno przywozić ze sobą zwierząt, które nie mają kompletu dokumentów (paszportu, identyfikatora i wymaganych szczepień). Nie wolno przywozić do Polski produktów wykonanych z gatunków zagrożonych wyginięciem. Dotyczy to zarówno wyrobów pseudomedycznych, maści czy skór i wypchanych zwierząt. Warto pamiętać by nie brać od nieznajomych żadnych przesyłek czy bagażu. Jeśli nawet nieświadomie przywiezimy do Polski zakazane przedmioty czy co gorsza narkotyki może grozić za to nawet od 3 do 5 lat pozbawienia wolności. Polecamy również: Dojazd z Przemyśla do Lwowa – porady i opinie Samochodem na Ukrainę – co trzeba wiedzieć? Co warto kupić na Ukrainie i we Lwowie? Warto przeczytać również:
Równocześnie na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 20 kwietnia 2009 r. w sprawie ogólnych zezwoleń dewizowych (Dz. U. nr 69, poz.597) podróżnym przekraczającym granicę Polski z innymi państwami obszaru Schengen zezwala się na odstępowanie od obowiązku pisemnego zgłaszania – właściwym organom
Jeżeli w czasie wakacyjnego (jak i służbowego) wyjazdu do USA, Rosji, Brazylii, Indonezji, Tajlandii, Południowej Afryki tudzież innego dalekiego kierunku poczyniliśmy znaczące zakupy dla siebie, rodziny lub przyjaciół możemy spotkać się z obowiązkiem zapłacenia cła. Jest to zatem sytuacja zupełnie inna od tej, gdy poruszamy się wyłącznie po krajach należących do Unii Europejskiej i korzystamy wówczas zarówno z samej swobody przemieszczania się, jak i właśnie przewozu towarów. W związku z tym warto pamiętać, że zwolnione z należności celnych przywozowych są towary znajdujące się w bagażu osobistym podróżnych przyjeżdżających z państw trzecich w ramach następujących norm: - w transporcie lądowym (np. samochodowy, rowerowy, pieszy) – do równowartości 300 euro, - w transporcie lotniczym i morskim – do równowartości 430 euro. Do tych limitów nie wlicza się wartości produktów leczniczych niezbędnych dla potrzeb podróżnego, wartości bagażu osobistego (np. używane ubrania, przybory kosmetyczne, buty, klapki, używane urządzenia elektroniczne itp.), importowanego czasowo lub importowanego po jego czasowym wywozie, wartości paliwa znajdującego się w standardowym zbiorniku dowolnego pojazdu silnikowego oraz paliwa znajdującego się w przenośnym kanistrze, którego ilość nie przekracza 10 litrów (paliwa te również stanowią bagaż podróżnego), a także wartości tytoniu i wyrobów tytoniowych oraz napojów alkoholowych przywożonych według określonych norm (są także inne dla transportu lądowego i lotniczego oraz morskiego). Jeżeli więc w naszym bagażu znajdą się rzeczy nabyte w obcym kraju (pozaunijnym), których łączna wartość przekracza wskazane limity, to działając zgodnie z prawem powinniśmy je zadeklarować w trakcie odprawy.
Ile alkoholu można przywieźć z Ukrainy? Bez dodatkowych opłat z Ukrainy przywieźć można 16 litrów piwa, 4 litry wina niemusującego oraz 1 litr napojów alkoholowych o zawartości alkoholu powyżej 22 procent lub 2 litry słabszych alkoholi. Limity te dotyczą osób dorosłych, które nie mieszkają w strefie przygranicznej.
Ukraina – jeden z najbliższych sąsiadów Polski, z którym łączy ten kraj również wielowiekowa historia, wspólne tradycje oraz kultura. W ostatnich latach Ukraina również zwróciła na siebie uwagę ze strony zachodnich sąsiadów zawziętą walką o demokrację oraz ogólnonarodowym wsparciem kursu na integrację z Europą, co z kolei spowodowało zwiększenie napływu do kraju turystów zagranicznych. Dla Polaków, którzy wyruszają na Ukrainę celami turystycznymi lub służbowymi jednym z podstawowych pytań jest to, jak kształtują się ceny na Ukrainie, szczególnie ze względu na głęboki kryzys ekonomiczny, w którym kraj był w 2014 roku. Treść: Ukraińska waluta: kurs w odniesieniu do złotego oraz zalecenia odnośnie wymiany Ceny w ukraińskich restauracjach Ceny w popularnych ukraińskich miastach turystycznych Co warto przywieźć z Ukrainy Ukraińska waluta: kurs w odniesieniu do złotego oraz zalecenia odnośnie wymiany Walutą narodową Ukrainy jest hrywna. Jedna hrywna dzieli się na 100 kopiejek, w obiegu znajdują się zarówno banknoty (500, 200, 100, 50, 20, 10, 5, 2 i 1 hrywna), jak i monety (1,2,5, 10, 25 i 50 kopiejek oraz 1 i 2 hrywny). W ostatnich 5 latach jej kurs w odniesieniu do złotego nie był stabilny, gdyż kraj opanowała galopująca inflacja. Wyruszając na Ukrainę można zabrać ze sobą zarówno złote, jak również euro lub dolary (te ostatnie są najbardziej opłacalne). Można wymieniać je na hrywnę w bankach lub oficjalnych kantorach. Porównywanie kursów ma sens, ponieważ w miejscach turystycznych są one zawsze wyższe. Jeśli zdecydujesz się na wymianę w kantorze, wówczas należy zwrócić uwagę na prowizję. Natomiast kupno hrywien w polskich kantorach najczęściej jest mało opłacalne. Ceny w ukraińskich restauracjach Średni koszt obiadu w ukraińskich kawiarniach i restauracjach, szczególnie tych popularnych, jest zbliżony do europejskich. Tylko w latach 2017-2018 koszt kawy w kawiarniach oraz restauracjach na Ukrainie wzrósł o 25%-30%. Takie dane zostały opublikowane przez ekspertów systemu automatyzacji chmury dla kawiarni, restauracji i sklepów Poster. Zatem na końcu 2017 roku filiżanka espresso kosztowała od 14 do 30 UAH, natomiast wiosną 2019 roku minimalny koszt klasycznej kawy zaczynał się od 18 UAH. Maksymalny koszt to nawet 50 UAH (7 zł). Podczas wizyty na Ukrainę najlepiej udać się do restauracji oferujących dania kuchni narodowej, które są zarówno pożywne, jak i smaczne. Porównaliśmy ceny najbardziej popularnych dań oferowanych przez znane i lubiane restauracje. Danie Restauracja Chatynka, m. Kijów Restauracja Wioska na Dnieprze, m. Kijów Restauracja Ukraińskie Dania, m. Kijów Ryby pieczone 70 hrn/100 g 610 hrn/ 1 kg 63 hrn/100 g Sało 250 hrn/200 g 300 hrn/200 g 225 hrn/180 g Barszcz czerwony 150 hrn/350 g 150 hrn/350 g 137 hrn/300 g Deruny ze śmietaną 145 hrn/280 g 140 hrn/250 g 132 hrn/250 g Pierogi z kapustą 135 hrn/300 g 130 hrn/250g 135 hrn/250 g Porównajmy również ceny w sieciowej restauracji McDonald’s w Polsce oraz na Ukrainie. Pozwoli to maksymalnie obiektywnie ocenić różnicę w wydatkach na wyżywienie poza domem w obu krajach. DANIE CENA W POLSCE CENA NA UKRAINIE BigMac 10,1 zł 9,2 zł Cheeseburger 4 zł 3,65 zł Kurczakburger 4,5 zł 5 zł Hamburger 3,5 zł 4,4 zł Happy Meal 10,9 zł 10,35 zł Sałatka 4 zł 4,5 zł Frytki małe 5,5 zł 3,35 zł Frytki średnie 5,9 zł 4 zł Frytki duże 6,3 zł 4,55 zł Kawa espresso 5,6 zł 3,5 zł Kawa biała 6,1 zł 4,25 zł Herbata 5,4 zł 3,5 zł Napój (Coca-Cola, Fanta, Sprite) 3,8 zł 3,65 zł McFlurry 5,9 zł 5,7 zł Ciastka 3,8 zł 3,4 zł 2 FOR YOU 6 zł 6,5 zł Ceny w popularnych ukraińskich miastach turystycznych Na Ukrainie jest sporo popularnych centrów turystycznych, do których chętnie przyjeżdżają nie tylko obywatele kraju, ale również obcokrajowcy. Postanowiliśmy zatem porównać ceny na wypoczynek w podstawowych z nich. Porównaniu uległy: Kijów, jako stolica kraju i jedno z najczęściej odwiedzanych przez obcokrajowców miast; Lwów – jako jedno z najstarszych miast na Ukrainie z ciekawymi zabytkami średniowiecznymi. Znajduje się niedaleko od zachodniej granicy Ukrainy, a więc również jest często odwiedzany przez obcokrajowców, w tym Polaków. Tych ostatnich we Lwowie interesują przede wszystkim liczne polskie zabytki, gdyż przez długi czas Lwów był częścią Rzeczypospolitej; Odessa – jako centrum wypoczynku nadmorskiego, a jednocześnie miasto z nietuzinkową historią i tradycjami; Bukowel – jako najbardziej popularne centrum wypoczynku zimowego. Wszystkie podane ceny wakacji na Ukrainie są aktualne na okres wiosna 2019 roku, wszystkie obliczenia przeprowadzono z założeniem, że 1 złoty kosztuje 6,85 hrywien. Ceny w Kijowie Kijów, zarówno jak obwody Doniecki, Zakarpacki i Chersoński – zdecydowanie jest jednym z najdroższych regionów na Ukrainie. Najdrożej kosztują tutaj: Chleb z białej mąki – 35,9 hrn za kilogram (średni koszt na Ukrainie – 21,5 hrn); Jajka – 28,3 hrn za 10 szt (średni koszt na Ukrainie – 17,9 hrn); Cukier – 16,8 hrn za kilogram (średni koszt na Ukrainie – 14,2 hrn); Mięso – 120,9 hrn za kilogram (średni koszt na Ukrainie – 75,7 hrn). Natomiast najtaniej koszyk podstawowych produktów spożywczych kosztuje w obwodach Ternopolskim, Połtawskim i Dnieprowskim. Podstawowym czynnikiem prowokującym różnicę w cenach artykułów spożywczych i innych towarów jest poziom zarobków obywateli. Na południu i wschodzie kraju jest więcej przedsiębiorstw przemysłowych,a więc zarobki obywateli są tutaj tradycyjnie większe. Dodatkowo na koszt podstawowych produktów oddziałuje obecność w regionie rynków hurtowych. W Europie takie rynki znajdują się praktycznie w każdym wielkim mieście, natomiast na Ukrainie – tylko w Odessie i Mukaczewie. W poniższej tabeli znajdziesz koszt podstawowych wydatków turysty w Kijowie. Zawiera ona zarówno dane o cenach na wyżywienie, jak również informacje dotyczące zwiedzania atrakcji turystycznych oraz przejazdów transportem miejskim. PRODUKT KOSZT (UAH) KOSZT (ZŁ) Wyżywienie Średni koszt wyjścia do kawiarni (1 osoba) 133 hrywny 19,42 zł Filiżanka cappuccino 30 hrywien 4,38 zł Butelka wody, 0,5 l 10 hrywien 1,46 zł Butelka piwa, 0,5 l 16 hrywien 2,34 zł Butelka wina, 0,75 l 110 hrywien 16 zł Butelka Coca-Cola, 0,5 l 12 hrywien 1,75 zł Ryż, 1 kg 30 hrywien 4,4 zł Mleko, 1 l 24 hrywni 3,5 zł Chleb, 0,5 kg 11 hrywien 1,6 zł Ziemniaki, 1 kg 10 hrywien 1,45 zł Kurczak, 1 kg 75 hrywien 10,95 zł Ser biały, 1 kg 170 hrywien 24,80 zł Jajka, 10 szt 27 hrywien 3,95 zł Zamieszkanie Miejsce w hostelu 443 hrywien 64,7 zł Miejsce w 3-gwiazdkowym hotelu 988 hrywien 144,25 zł Wynajem mieszkania, 1 doba 654 hrywien 95,5 zł Transport miejski Bilet (1 przejazd) 6 hrywien 0,89 zł 1 przejazd taksówką 100 hrywien 14,6 zł Średni koszt jednodniowej wizyty w Kijowie wiosną 2019 roku to 1598 hrywien czyli 233 zł. Ceny we Lwowie Lwów – to jedno z najbardziej popularnych centrów turystycznych na Ukrainie. Jego popularność wśród turystów zagranicznych, jak również unikatowa oferta kulturalna i rozrywkowa powodują, że ceny wyżywienia, zamieszkania i wypoczynku we Lwowie są dość wysokie w porównaniu do innych ukraińskich miast i zbliżają się do cen w stolicach państw wschodnioeuropejskich. Oto koszt podstawowych produktów kupowanych przez turystów we Lwowie. PRODUKT KOSZT (UAH) KOSZT (ZŁ) Wyżywienie Średni koszt wyjścia do kawiarni (1 osoba) 111 hrywien 16,2 zł Filiżanka сapuccino 28 hrywien 4,1 zł Butelka wody, 0,5 l 10 hrywien 1,45 zł Butelka piwa, 0,5 l 15 hrywien 2,2 zł Butelka wina, 0,75 l 90 hrywien 13,15 zł Butelka Coca-Cola, 0,5 l 15 hrywien 2,20 zł Ryż, 1 kg 30 hrywien 4,4 zł Mleko, 1 l 24 hrywni 3,5 zł Chleb, 0,5 kg 11 hrywien 1,6 zł Ziemniaki, 1 kg 8 hrywien 1,1 zł Kurczak, 1 kg 70 hrywien 10,2 zł Ser biały, 1 kg 110 hrywien 16,05 zł Jajka, 10 szt 28 hrywien 4,1 zł Zamieszkanie Miejsce w hostelu 350 hrywien 51,1 zł Miejsce w 3-gwiazdkowym hotelu 625 hrywien 91,25 zł Wynajem mieszkania, 1 doba 539 hrywien 78,7 zł Transport miejski Bilet (1 przejazd) 5 hrywien 0,75 zł 1 przejazd taksówką 70 hrywien 10,25 zł Średni koszt jednodniowej wizyty we Lwowie wiosną 2019 roku to 1099 hrywien (160 zł). Ceny w Odessie Tradycyjnie wypoczynek nad morzem na Ukrainie kosztuje dość sporo, jednak analizując ceny w Odessie możemy zobaczyć, że jest to dość tanie centrum turystyczne z naprawdę bogatą ofertą rozrywkową. Z poniższej tabeli dowiesz się o cenach na podstawowe produkty w Odessie oraz o innych tradycyjnych wydatkach turystów w tym mieście. PRODUKT KOSZT (UAH) KOSZT (ZŁ) Wyżywienie Średni koszt wyjścia do kawiarni (1 osoba) 137 hrywien 20 zł Filiżanka сapuccino 32 hrywni 4,7 zł Butelka wody, 0,5 l hrywien 1,4 zł Butelka piwa, 0,5 l 15 hrywien 2,2 zł Butelka wina, 0,75 l 130 hrywien 19 zł Butelka Coca-Cola, 0,5 l 11 hrywien 1,6 zł Ryż, 1 kg 25 hrywien 3,65 zł Mleko, 1 l 24 hrywni 3,5 zł Chleb, 0,5 kg 10 hrywien 1,5 zł Ziemniaki, 1 kg hrywien 1,1 zł Kurczak, 1 kg 65 hrywien 9,5 zł Ser biały, 1 kg 138 hrywien 20,15 zł Jajka, 10 szt 22 hrywni 3,20 zł Zamieszkanie Miejsce w hostelu 170 hrywien 24,85 zł Miejsce w 3-gwiazdkowym hotelu 475 hrywien 69,35 zł Wynajem mieszkania, 1 doba 600 hrywien 87,60 zł Transport miejski Bilet (1 przejazd) 6 hrywien 0,9 zł 1 przejazd taksówką 70 hrywien 10,25 zł Średni koszt jednodniowej wizyty w Odessie wiosną 2019 roku to 1029 hrywien czyli 150 zł. Ceny w Bukovelu Do Bukovelu turyści zwykle przyjeżdżają w zimie. Kurort oferuje europejski poziom usług, a jednocześnie można w nim znaleźć oferty wypoczynku dostosowane do każdego gustu i portfela. Miękki klimat Karpat i wyjątkowy klimat Bukovelu, który z każdej strony jest ukryty przed zimnymi wiatrami, pozwala cieszyć się zimą, a jednocześnie nie marznąć i świetnie spędzać czas na świeżym powietrzu. Ceny wypoczynku w Bukovelu będa wyglądać mniej więcej następująco: Wynajem pokoju klasy “ekonom” – 500-600 hrywien/doba; Wynajem pokoju klasy “elite” – 1000-5000 hrywien/doba; Obiad w lokalnej restauracji – od 500 hrywien; Wynajem sprzętu do uprawiania sportów zimowych – od 250 hrywien/doba/ Średni koszt jednodniowej wizyty do Bukovela wiosną 2019 roku to około 150-200 zł. Co warto przywieźć z Ukrainy Chociaż ostatnio ceny na Ukrainie stopniowo zbliżają się do europejskich, to są liczne produkty, które warto przywieźć stąd do Polski. Będąc na Ukrainie polecamy udać się na zakupy do jednego z centrów handlowych sieci Amstor. W Kijowie dobrze jest zajrzeć też na Żytni Rynek, do centrów handlowych Gulliver, Dream Town, Skymall, Lavina Mall, Samson, InSilver i innych. Na zakupy we Lwowie warto udać się do Forum Lwów, City Centrum i innych centrów handlowych. Najpopularniejsze centra handlowe w Charkowie to French Boulevard Mall, a w Odessie – City Center. Jednymi z popularnych ukraińskich produktów są oczywiście wódki. Ceny alkoholi podano poniżej MARKA CENA Teteriw, 0,7 l 126 UAH/ PLN Stary Żytomierz, 0,7 l 126 UAH/ PLN Prezydencki Standard, 0,75 l 175 UAH/ PLN Naliboki, 0,5 l 90 UAH/ PLN Złoto Karpat, 0,75 l 270 UAH/ PLN Kozacka Rada, l 140 UAH/ PLN Chortyca, 0,7 l 90 UAH/ PLN Ceny papierosów na Ukrainie ostatnio odczuwalnie wzrosły, ale turyści nadal kupują 1-2 paczki, gdyż nadal pozostają tańsze niż w Polsce. MARKA CENA Prima Luks One 33 UAH/4,82 PLN Winston Classic 40 UAH/5,84 PLN Kent Navy Blue 44 UAH/6,42 PLN Camel JTI 43 UAH/6,28 PLN Parliament Silver Super Slims 48 UAH/7,01 PLN Davidoff One 39 UAH/5,69 PLN Glamour Lilac 41 UAH/5,98 PLN Warto także zwrócić uwagę na niedrogie, ale jakościowe ukraińskie kosmetyki, a szczególnie te robione z naturalnych składników. MARKA, PRODUKT CENA Krem do twarzy “Jaka” 60 UAH/8,75 PLN Skrab do ciała My Coco Oil 274 UAH/40 PLN Serum z kwasem hialuronowym Gialur Magnifique 560 UAH/81,75 PLN Serum do włosów 65 UAH/9,5 PLN Wzmacniacz do paznokci “Nogotok” 25 UAH/3,65 PLN Mydło “Duszka” 54 UAH/7,9 PLN Maska do twarzy “Uspix” 110 UAH/16 PLN Jeden z towarów, który na Ukrainie ma dobrą jakość, a jednocześnie przystępną cenę, to wyroby ze złota. Ile kosztuje złoto na Ukrainie? 1 gram złota kosztuje średnio 1115, 62 – 1118,54 UAH; Pierścionek ze złota: od 500 UAH; Kolczyki ze złota: od 750 UAH; Łańcuszek ze złota: od 600 UAH; Popularnym upominkiem z Ukrainy są również produkty żywieniowe, a szczególnie słodycze. MARKA CENA Cukierki AWK “Assorti” (200 g) 60 UAH/ PLN Deser Konti “Bonjour” (230 g) 29 UAH/ PLN Cukierki Roshen “Kijów weczirni” (350 g) 160 UAH/ PLN Сhalwa ukraińska “Złoty Wiek” Fantazja (270 g) 13 UAH/ PLN Ketczup “Torczyn”, 270 g 15 UAH/ PLN Ketczup “Czumak” do szaszłyka, 270 g 11 UAH/ PLN Sos “Czymak” Francuski, 200 g 16 UAH/ Kawior dorsza “Akwamarin”, 185 g 50 UAH/ PLN Kawior czerwony, 130 g 270 UAH/ Będąc na Ukrainie warto też rozejrzeć się za sklepami z ubraniami, gdyż można znaleźć ciekawe oferty w naprawdę przystępnej cenie. Ogólny koszt turystycznego wyjazdu na Ukrainę w 2019 roku Na podstawie podanych powyżej danych, a jednocześnie analizy cen w ukraińskich supermarketach i oferty turystycznej umieszczonej na popularnych ukraińskich stronach internetowych, możemy obliczyć średni koszt turystycznego wyjazdu na Ukrainę w 2019 roku. WYDATKI 1 DZIEŃ 3 DNI 10 DNI ZAKWATEROWANIE 150 zł 450 zł 1500 zł TRANSPORT MIEJSKI 10 zł 30 zł 100 zł WYŻYWIENIE 50 zł 150 zł 500 zł ROZRYWKA 50 zł 150 zł 500 zł SUWENIRY 100 zł 100 zł 100 zł ŁĄCZNIE 360 zł 880 zł 2700 zł Można zatem wywnioskować, że podróż na Ukrainę dla większości Polaków jest naprawdę przystępna. Nie wydając fortuny można zobaczyć sporo atrakcji turystycznych, a jednocześnie skosztować smacznych potraw lokalnych, zwiedzić ciekawe zabytkowe miejsca i po prostu fajnie się zrelaksować.
Wyroby jubilerskie. Azerbejdżan posiada bardzo bogate tradycje ręcznie robionej złotej i srebrnej biżuterii. Z pewnością przyczyniło się do tego wielkie zamiłowanie kobiet Azerbejdżanu do solidnej biżuterii. Złote wyroby jubilerskie są nieodzownym prezentem wręczanym przez mężczyzn w czasie zaręczyn i zaślubin.
30 maja 2022, 16:18. 1 min czytania Obecnie z Ukrainy nie mogą wyjeżdżać mężczyźni w wieku 18-60 lat. Władze przyznają jednak, że ta zasada jest źródłem wielu problemów. W resorcie spraw wewnętrznych pojawia się więc nowy pomysł. Mężczyźni w wieku 18-60 lat nie mogą obecnie opuszczać Ukrainy. | Foto: TOMASZ LINA / East News "Proponuję wprowadzić opłatę ubezpieczeniową, na przykład 3-5 tys. dolarów, oraz swobodny wyjazd z kraju dla tego, kto zapłacił" – stwierdził doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wiktor Andrusiw. Jak dodał, "totalny zakaz wyjazdu mężczyzn" szkodzi krajowi, a wojna może potrwać jeszcze długo. Andrusiw powołał się tu na się na kilka przykładów, w tym przedsiębiorcy rolnego, który, aby obsiać 100 tys. hektarów pola potrzebował paliwa, lecz mógł je dostać jedynie w Rumunii, ale nie mógł go przywieźć, ponieważ jego pracownicy nie mogli wyjechać. Inny przykład dotyczył biznesmena, który nie może wyjechać do Niemiec, by podpisać kontrakt dotyczący eksportu o wartości kilku milionów dolarów, co pozwoliłoby na utrzymanie 300 miejsc pracy. W Ukrainie obowiązuje stan wojenny spowodowany rosyjską inwazją. W związku z tym z kraju nie mogą wyjeżdżać mężczyźni w wieku 18-60 lat, za pewnymi wyjątkami. Ostatni raz obowiązywanie stanu wojennego przedłużono 18 maja na kolejne 90 dni. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Zobacz także: Zniesione cło na żywność z Ukrainy. Polscy rolnicy stawiają warunek, który trudno będzie spełnić
Napoje. Doświadczeni turyści wiedzą, że możesz przywieźć z Korei Południowej w prezencie: są to mieszanki herbaty (w szczególności zielona herbata) i korzeń żeń-szenia. Popularny jest alkohol reprezentowany przez napoje z makkoli (wino ryżowe), сочжу (ryżowa wódka), мунбэжжа (napój z pszenicy i prosa), a także
W polityce monetarnej jest dyletantem, ale otacza się samymi potakiwaczami. Kazał przywieźć z Londynu polskie złoto, bo usłyszał, że Brytyjczycy podmieniają nasze sztabki na mniejsze. "Jaka jest różnica między dolarem a złotym? Mniej więcej jeden dolar". Żart z czasów Polski Ludowej zyskał ostatnio na aktualności. W Europie słabszy od złotego jest ostatnio tylko węgierski forint. To po części "zasługa" sytuacji geopolitycznej, ale też koszmarnych błędów w polityce finansowej państwa, chaosu informacyjnego NBP i topniejącej wiary rynku finansowego, że bank centralny pod wodzą Adama Glapińskiego, zapatrzony w kalendarz wyborczy, poradzi sobie z najwyższą od dekad inflacją. Glapa gwarantował święty spokójMamy tyle złota w rezerwach, ile inne uprzemysłowione i cywilizowane kraje - powiedział prezes NBP Adam Glapiński cytowany przez Polską Agencję Prasową. 100 ton kruszcu NBP sprowadził z Rosyjski portal Iskra News podał w piątek wiadomość o wylocie ukraińskich rezerw złota do Stanów Zjednoczonych. Informacja ta nie została jednak oficjalnie potwierdzona. Na Ukrainie pojawiły się natomiast zarzuty o sprzeniewierzenie złota przez byłe władze. W zbadaniu tej sprawy mają pomóc Amerykanie. Portal Iskra News napisał: „Dziś w nocy, około nad ranem z lotniska Kijów Boryspol odleciał niezarejestrowany samolot transportowy. Według personelu, przed pojawieniem się samolotu na lotnisko przyjechały cztery ciężarówki i dwa minibusy pozbawione tablic rejestracyjnych. Wyszło z nich piętnaście osób w czarnych mundurach, maskach i kamizelkach kuloodpornych. Część z nich była uzbrojona w karabiny maszynowe. Załadowali oni do samolotu ponad 40 ciężkich skrzynek. Następnie pojawiło się kilka tajemniczych osób, które również weszły do samolotu. Załadunek odbywał się w pośpiechu. Po opróżnieniu samochodów natychmiast zjechały one z pasa startowego, a samolot szybko odleciał. Pracownicy, którzy widzieli tą tajemniczą operację, od razu zawiadomili kierownictwo lotniska. Oni jednak poradzili im, by ‘nie mieszali się w cudze sprawy’. W późniejszej rozmowie telefonicznej urzędnik wysokiego szczebla w byłym Ministerstwie Dochodów i Opłat powiedział, że według niego na rozkaz jednego z ‘nowych przywódców’ Ukrainy wszystkie krajowe rezerwy złota zostały przewiezione do Stanów Zjednoczonych”. Według Światowej Rady Złota ukraińskie rezerwy złota wynoszą obecnie 42,3 tony. W ostatniej dekadzie zwiększyły się one ponad dwukrotnie. Jeżeli informacje podane przez Iskra News są prawdziwe, to pojawia się pytanie o przyczynę, dla której złoto opuściło Ukrainę. Jest kilka możliwości. Jedną z nich jest to, że nowi przywódcy przetransportowali złoto dla osiągnięcia własnych korzyści, co jest raczej wątpliwe, bo musieliby oni działać samodzielnie. Inne, trochę bardziej prawdopodobne jest to, że złoto zostało wysłane do Stanów Zjednoczonych, by uchronić je przed przejęciem ze strony Rosji. Wyjaśnienia można też szukać w roli Stanów Zjednoczonych w destabilizowaniu sytuacji na Ukrainie. William Kaye, były pracownik Goldman Sachs, obecnie menedżer funduszu hedgingowego, stwierdził że „to złoto jest warte ok. 1,5 do 2 mld dolarów. Mogłaby to być niezła zaliczka wobec 5 mld dolarów, jakie Stany Zjednoczone wydały już na destabilizację sytuacji na Ukrainie i wprowadzenie własnej niewybranej demokratycznie władzy, czym chwaliła się asystent sekretarza stanu, Victoria Nuland”. Stowarzyszenie przeciwko Kartelowi na Rynku Złota (GATA) zwróciło się do Nowojorskiego Fedu oraz Departamentu Stanu z pytaniem, czy rzeczywiście do Stanów Zjednoczonych trafiły ukraińskie rezerwy złota. Rzecznik Nowojorskiego Fedu odpowiedział, że „każde zapytanie dotyczące przechowywania złota powinno być kierowane do posiadacza złota, a w tej sprawie najlepiej skontaktować się z Narodowym Bankiem Ukrainy”. Bratnia pomoc z Zachodu Zasugerowana przez Williama Kaye rola Stanów Zjednoczonych we wtrącaniu się w sprawy ukraińskiego złota jest warta rozważenia tym bardziej, że do Kijowa przyjechali w tym tygodniu agenci FBI i przedstawiciele amerykańskiego Departamentu Skarbu. Poinformował o tym portal Voice of America. Amerykanie mają rzekomo pomóc w śledztwie dotyczącym przestępstw finansowych rządu obalonego prezydenta Janukowycza. Według ukraińskich urzędników była władza sprzeniewierzyła złoto o wartości 20 mld dolarów, 37 mld dolarów zostało utraconych w wyniku udzielonych pożyczek, a w ciągu ostatnich trzech lat ponad 70 mld dolarów z ukraińskiego systemu finansowego przeniosło się na zagraniczne konta. Słowa ukraińskich urzędników są chyba tylko próbą niezbyt przemyślanego zrzucenia odpowiedzialności za słabą sytuację gospodarczą na byłe władze. Wystarczy przyjrzeć się pierwszej kwocie, by zauważyć, że coś jest nie tak. 20 mld dolarów to bowiem ponad 400 ton złota, natomiast ukraińskie rezerwy złota wynoszą tylko 42,3 tony. O jakim złocie mówią więc ci urzędnicy? A, jeśli informacje podane przez Iskra News są prawdziwe, może to być też odbicie piłeczki przez Stany Zjednoczone. W ten sposób mogą odwrócić uwagę od transportu złota do Stanów Zjednoczonych i skupić ją na przestępstwach finansowych Janukowycza, którego mogą oskarżyć o sprzeniewierzenie ukraińskiego złota. Grzegorz Jaeger
Czynność wwozu i wywozu złota z Polski reguluje ustawa Prawo dewizowe. W jej pierwszej wersji z 2002 roku, transport złota przez granicę Polski traktowano tak samo jak przewóz walut obcych, czyli trzeba było raportować w Urzędzie Celnym tylko wtedy, kiedy przewoziliśmy więcej niż równowartość 10 tysięcy euro. Rozdział 5, art. 18.
Wczoraj udało nam się przewieźć 9 osób spod granicy w bezpieczne miejsce w Polsce. Oto kilka ważnych informacji, które mogą się Wam przydać, jeśli też wybieracie się w tej samej sprawie. Dzięki Radiu Lublin, które na bieżąco nadaje komunikaty w sprawie uchodźców po polsku i po ukraińsku, udało nam się dowiedzieć, żeby nie jechać na samo przejście graniczne. Potwierdziła to napotkana policja: jest ogólna prośba, żeby NIE JECHAĆ pod przejście graniczne, ponieważ powstaje tam zamieszanie i korek, potęgowany przez dziesiątki samochodów wjeżdżających do Polski od strony Ukrainy. Jak odebrać uchodźców jadąc samochodem? Z centrum recepcyjnego – na przykład w Hrubieszowie lub w Chełmie. My byliśmy w Hrubieszowie w hali sportowej. Było tam bardzo dużo ludzi, w samej hali trudno już było nawet usiąść. Wprawdzie odjeżdżali oni na bieżąco do wybranych przez siebie miejsc, ale nie zmniejszało to ogólnego tłoku, ponadto cały czas dowożone są nowe osoby z przejść granicznych np. w Dołhobyczowie czy Zosinie. Nam udało się zabrać 9 osób z Hrubieszowa. Możecie przywieźć na miejsce jakieś dary, ale nie jest to konieczne, jest ich tam już bardzo dużo, wolontariusze powoli to sortują. Nasz wkład Co z dziećmi? Czy brać foteliki? Nie brać. Na miejscu jest bardzo dużo fotelików. Bez problemu dostaniecie odpowiedni fotelik do przewozu dzieci w wyznaczone miejsce. Tylko ciekawe czy będziecie umieli go przypiąć. Niektóre foteliki wymagają wiedzy tajemnej, żeby je przypiąć. Na miejscu będziecie musieli wypełnić formularz dla policji, w którym trzeba podać kto przyjechał samochodem, adres zameldowania, tablice rejestracyjne pojazdu, dokąd się wybieramy i ile osób zabraliśmy. Jeśli możecie, to koniecznie weźcie z sobą kogoś, kto mówi po ukraińsku, ewentualnie po rosyjsku, dobrze jeśli to będzie kobieta, bo do zabrania są prawie wyłącznie kobiety i dzieci. Jakakolwiek rozmowa z nimi w drodze będzie na pewno dla nich dobra. Najgorzej to siedzieć owładniętym własnymi czarnymi myślami. Zgubiliśmy się. Jaka jest sytuacja na drogach? Od granicy ciągnie niekończący się sznur samochodów na ukraińskich tablicach rejestracyjnych. Wszyscy są mocno załadowani i jadą wolno. Można spotkać ogromne liczby uchodźców na MOP-ach wzdłuż ekspresówki z Warszawy do Lublina. Na niektórych z nich są zresztą nawet punkty pomocy uchodźcom. Czy można wjechać na Ukrainę? Zasadniczo można, ale oczywiście jest to bardzo niebezpieczne. Natomiast ogólnie przejścia graniczne są otwarte dla chcących wjechać na teren Ukrainy. Niestety, w drodze powrotnej musicie przygotować się na wielogodzinne oczekiwanie, bo nie ma żadnej osobnej kolejki dla Polaków.
Jeśli robimy to samolotem lub statkiem, to limit jest wyższy - 200 papierosów, lub 100 cygaretek, lub 50 cygar, lub 250 g tytoniu do palenia. Napoje alkoholowe są one zwolnione z cła i podatku, jeśli do Unii wwieziemy: 1 litr alkoholu mocnego powyżej 22 proc. (np. wódka), 2 litry alkoholu do 22 proc. (np. likier), 4 litry wina, 16
Jeśli zastanawiasz się co przywieźć z Ukrainy i jakie produkty najlepiej tam kupić – znajoma Ukrainka pomogła mi stworzyć najlepsze zestawienie w sieci!Co przywieźć z Ukrainy? Jeśli zadajecie sobie to pytanie, mam dla Was listę stworzoną w oparciu o moje doświadczenia oraz czytelniczki z Ukrainy. Ciekawi? Ukraina to szumne określenie, byłam tylko we Lwowie, ale podobało mi się dużo bardziej niż np. na Malcie. To tam zrozumiałam, że jednak lubię śmietanę. Całe życie żyłam w przekonaniu, że śmietana jest niesmaczna. Jednak gdy skusiłam się w restauracji na pierogi ze śmietaną, zaryzykowałam i umoczyłam w nich brzeżek. To był moment, w którym przepadłam. Smaczne, regionalne, świeże i ekologiczne produkty są ogromnym atutem Lwowa i bardzo tęsknię za tamtejszą kuchnią. Mam nadzieję, że wiosną wrócę do tego miasta. Teraz po premierze „Wołynia” zrobiło się znowu trochę nacjonalistycznie u nas. Jest mi z tego powodu przykro, Katya napisała mi, że w podręcznikach na Ukrainie nie ma informacji o okrutnej tragedii jaką była Rzeź Wołyńska. Uważam, że historia nie jest czarno-biała, moja babcia przeżyła wojnę i z jej relacji wynika, że jak na wioskę przyjeżdżali Niemcy, to brali jedzenie, ale zostawiali coś wieśniakom im pomagali (!), a wszyscy bali się partyzantów, bo zabierali wszystko, co do okruszka. Zawsze mam tę opowieść gdzieś z tyłu głowy, by nie zapominać o całej palecie szarości między bielą a czernią. Pomyśl o tym kupując lakier do paznokci w odcieniu nude, których to odcieni jest cebulion. Zatem podtrzymuję swoje stanowisko i uważam, że jadąc na Ukrainę warto zostawić tam jak najwięcej pieniędzy. A jeśli nie jako pomoc, to chociaż dla spróbowania cudownych, świeżych produktów! Cały tort w Roshen z pudełkiem – 22 zł (!) Słodycze Roshen – smaczne i bardzo polecam! Kawior, ikra, keczup, majonez… (powyżej ceny) Waflowe spody na przyjącia. Jeśl wdzieliście takie w Polsce – dajcie znać gdzie można kupić 🙂 Wypełnienie tego dodatkami jest fajniejsze niż kanapki na domówkę 😀 Bardzo smaczne galareki w cukrze Pyszne czekolady bąbelkowe Jedyne co mnie rozczarowało, to chipsy. Zawsze próbuję lokalnych smaków za granicą, bo wiele mówią o danej narodowości. Zielona cebulka jest bliska mojemu sercu, ale np. we Włoszech jadłam pyszne imbirowe, lubię octowe, krabowe a wszystkie powyższe były dla mnie niesmaczne. Szkoda 😀 Następnym razem na Ukrainę zabieram prawie pustą walizkę i jadę z listą jaką stworzyła Katya: Konserwowe pomidory (w takiej zalewie octowej jak korniszony lub ogorki konserwowe – bardzo soczyste i smaczne); chalwa – bardzo smavzna,sporo odmian – od zwyklej slonecznikowej poprzez waniliowa, orzechowa do czekoladowej itd); rozmaite slodycze (w tym Roshen, ABK, Svitoch, Konti); zefir – takie slodycze z wygladu przypominajace beze, ale o calkiem innej konsystencji i smaku – miekie i kemowe (a takze o wielu roznych kolorach i nawet w polewie czekoladowej) kwas chlebowy (szczegolnie Pierwszej Prywatnej Browarni); piwo w duzych plastikowych butelkach ( o pojemnosci np. oraz litra); gorilka (wodka) w ozdobnych ceramicznych , glinianych i szklanych butelkach o roznych ksztaltach i formach (szabli, kozaka itd), a takze gorilka smakowa – miodowa z papryczka (z cala papryczkom chilli w srodku butelki – np Nemiroff), z czarna porzeczka(np Nemiroff), miodowa (np Medoff) ; lwowska kawa z „Kopalni kawy” 🙂 likier „Pijana wisnia” z lokalu o tej samej nazwie na Rynku; recznie robiona czekolada z Lwowskiej Majsterni (Wytworni) Czekolady; nalewki do koloru do wyboru – sa nawet specjalizowane sklepy z samymi nalewkami w okolicach Rynku (rekomenduje czarna porzeczke i orzech wloski); taranka do piwa (slona ryba suszona na sloncu); wianki – tradycyjny narodowy ubior glowy Ukrainek – recznie robione, w roznych kolorach, wzorach i z roznych materialow, bardzo twarzowe (bardzo ci ladnie w twoim:) ; wyszywanki – tradycyjne narodowe wyszywane/haftowane koszule o rozmaitych wzorach, kolorach , materialach. Bardzo modne teraz na swiatowych wybiegach. Dla przykladu w wyszywankach dyzajnera Vity Kin chodzi wiele swiatowych gwiazd (Beyonce, Madonna itp), a takze wiele kolekcji swiatowych projektantow ostatnio bylo nimi zainspirowanych recznie robiona bizuteria, ceramika (szczegolnie Kosiwska a takze Petrykiwskyj Rozpys – tradycyjne wzory typowe dla Ukrainy), ozdoby – wielki wybor na ryneczku Wernisaz kolo Opery Lwowskiej, a takze w sklepach z suwenirami na Rynku i w calej centralnej czesci Lwowa; zestawy do wyszywania i haftowania, a takze do innych robot rekodzielnych (decoupage,patchworking, scrapbooking itd).Dla przykladu, w zestaw dla wyszywania wchodzi wszystko co jest potrzebne do stworzenia przepieknych obrazow: odpowieniego rozmiaru material, odmierzona ilosc nici o wszystkich potrzebnych dla obrazu kolorach i schemat wyszywania (wiem ze duzo Polek sciaga takie zestawy z Ukrainy przez Internet) naturalne kosmetyki produkowane w Ukrainie – dostepne w aptekach za groszy; zlota bizuteria – wiem ze to zaden specyfik ukrainski:-), ale zato w duzo korzystniejszych cenach niz w Polsce (juz kilka moich znajomych w trakcie urlopu na Ukrainie wrcali do Polski ze zlotymi obraczkami:)); arbuzy i melony – w okresie letnim oczywiscie – te pochodzace z poludnia Ukrainy sa wyjatkowo slodkie (w zadnym kraju nigdy nie jadlam takich slodkich jak wlasnie tamte). Rekomenduje pytac sie o Hersonskie (z Hersonu); antykwarne ksiazki – w okolicach pomnika Iwanu Fedorowu (niedaleko od Rynku, blizej Muzeum Broni „Asenal”) caly czas funkcionuje ryneczek uzywanych ksiazek. Mozna tam dostac bardzo stare i rzadkie egzemplarze polskich ksiazek; lalki-motanki – takie recznie robione tradycyjne laleczki z nitek i sznurkow, dostepne tylko w Ukrainie Tort Kijowski – bardzo smaczny tort o bardzo starej recepturze – dawniej dostepny tylko w Kijowie w miejscowych piekarniach, teraz – w wiekszosci wiekszych sklepow i od wielu producentow (szczegolnie dobre te z Roshen, nu i ,oczywiscie, wciaz te z piekaren i cukierni w Kijowie). ____________________________ Dodam od siebie, że nie jestem fanką alkoholu ale bardzo żałuję że nie kupiłam ani jednej butelki w „pijanej wiśni” – to było dużo lepsze niż wszystkie ą ę wina jakie piłam i chętnie trzymałabym butelkę w barku ;-). Kateryna włożyła w listę sporo pracy, więc jeszcze raz serdecznie dziękuję, a jeśli chcecie ją czymś uzupełnić – piszcie śmiało!
Lwów i Kraków. Zwiedzanie, turystyka. Na liście naszych porad przed wyjazdem do Lwowa odpowiadaliśmy już na pytanie dotyczące limitu przywozu alkoholu i papierosów z Ukrainy do Polski, ale ze względu na to, że nie wszyscy są w stanie odszukać tą informację przygotowujemy krótki tekst na temat limitu przywozu napojów alkoholowych z poza Unii Europejskiej do Polski.
fot. Alex Chan Tsz Yuk / / ZUMA PressWtorek, 19 lipca, jest sto czterdziestym szóstym dniem inwazji Rosji na Ukrainę. » Relację z poniedziałku, 18 lipca, przeczytacie tutaj. Doradca mera: obywatele Ukrainy stracili prawo do własności w Mariupolu Obywatele Ukrainy stracili prawo własności w odniesieniu do nieruchomości w okupowanym przez siły rosyjskie Mariupolu - poinformował we wtorek Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec Kijowa mera tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy. "Zgodnie z decyzją władz okupacyjnych od dzisiaj wszyscy obywatele Ukrainy są pozbawienia prawa własności nieruchomości w Mariupolu, jeśli nie przeszli rejestracji w bananowych organach bananowej republiki" - napisał Andriuszczenko w komunikatorze Telegram. Według niego za kilka dni odbędzie się "nacjonalizacja" ocalałych budynków, w których zostaną zakwaterowani ludzie. Andriuszczenko podkreślił, że jest to bezprawna decyzja. Zaapelował do ludzi, którzy będą kwaterowani w tych mieszkaniach: "Jeśli już zamieszkaliście, zadbajcie o cudzą własność, w innym wypadku będziecie ponosić odpowiedzialność zgodnie z prawem". W zniszczonym w rosyjskich ostrzałach Mariupolu pozostaje ok. 100 tys. ludzi. Władze Ukrainy planują zamknąć na kilka dni Mikołajów, by wyłapać kolaborantów W ramach walki z kolaborantami Mikołajów na południu Ukrainy zostanie zamknięty na kilka dni - poinformował szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim, cytowany we wtorek przez Unian. "To ci, którzy są tu od dawna, mają jakąś ideę. Ci, którzy są zdesperowani albo nie myślą o skutkach, albo chcieli zarobić. To pojedyncze przypadki, ale każdy taki przypadek niesie za sobą potencjalne ofiary, kiedy zaczynają obserwować miejsca rozlokowania wojskowych, obrony przeciwlotniczej itd." - powiedział Kim. Jak zaznaczył, chce to zjawisko zdusić w zarodku. "Mamy w planach działania dotyczące godziny policyjnej (...) Zamkniemy miasto na kilka dni, przejdziemy się po domach i wykryjemy tych niedobrych ludzi" - dodał gubernator. "Welt": mimo deklaracji rząd zmniejsza dostawy pomocy wojskowej dla Ukrainy „Welt” przeanalizował listę przekazanego Ukrainie uzbrojenia i sprzętu, opublikowaną przez rząd Niemiec 21 czerwca. W ciągu blisko miesiąca od publikacji lista była aktualizowana trzykrotnie. Jak wylicza gazeta, przez ostatnie trzy tygodnie z Niemiec na Ukrainę trafiły dwie dostawy - w pierwszym tygodniu lipca do Kijowa wysłano 42 tys. wojskowych porcji żywnościowych, w drugim transporcie znalazły się 102 pojazdy nieopancerzone. Tymczasem „Ukraina potrzebuje więcej ciężkiej broni z Zachodu do prowadzenia walki obronnej” – podkreśla „Welt” i przypomina, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ponawia apele w tej sprawie. Brak dalszych dostaw broni ostro krytykuje niemiecka opozycja. „Publiczne wypowiedzi i działania rządu są rażąco niespójne. Szkoda. Demonstracyjna powściągliwość rządu w dostarczaniu broni (Ukrainie) szkodzi reputacji Niemiec. Koalicja rządowa zamyka oczy na fakt, że na wschodzie i południu Ukrainy trwa obrona demokracji i wolności” – komentuje Thorsten Frei z CDU, szef frakcji chadeckiej w Bundestagu. „Na pytanie, czy +broń+ dostarczona w ciągu ostatnich trzech tygodni spełnia oczekiwania, rzecznik ds. polityki zagranicznej grupy parlamentarnej (współrządzącej) SPD Nils Schmid odpowiedział nam, że tak” - pisze „Welt”. Schmid tłumaczył, że „nie można wyróżniać pojedynczych dostaw, lecz trzeba spojrzeć na wsparcie społeczności zachodniej, w tym ogłoszony w poniedziałek program UE o wartości 500 mln euro, jak na całościowy pakiet”. Gazeta przypomina, że ostatnia znacząca dostawa broni z Niemiec dotarła na Ukrainę 21 czerwca - wówczas do zaatakowanego kraju przybyło siedem samobieżnych haubic, obiecanych na początku maja. Między 21 a 28 czerwca dostarczono też Ukrainie amunicję, 5 tys. hełmów, sprzęt do zwalczania dronów i części zamienne do pojazdów. „Już wcześniej rząd Niemiec zredukował do minimum zakres wsparcia wojskowego” – podkreśla „Welt” i wskazuje, że według dostępnych danych od końca marca do połowy czerwca na Ukrainę wysyłano jedynie drobniejszy sprzęt i elementy uzbrojenia, np. radia, granaty, części do karabinów maszynowych, lonty i zapalniki. Niemiecka broń, jaka trafiła ostatnio na Ukrainę, to zakupy poczynione przez Kijów bezpośrednio od firmy zbrojeniowej: 2,9 tys. granatników przeciwpancernych Matador – konkluduje „Welt”. Węgry zgadzają się na tranzyt pomocy wojskowej dla Ukrainy przez swoje terytorium Węgry zgadzają się, by przez ich terytorium transportowana była pomoc, jaką inne kraje świadczą Ukrainie, w tym pomoc wojskowa – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Węgier Levente Magyar we wtorek we Lwowie na spotkaniu z merem tego miasta Andrijem Sadowym. "Jesteśmy porażeni tym, co się tu dzieje, naprawdę wam współczujemy. Przez ostatnie 200 lat trzykrotnie walczyliśmy z Rosją. Były to boje śmiertelne. W odróżnieniu od wielu zachodnich partnerów odczuliśmy na własnej skórze, czym jest opór wobec tego wielkiego, wschodniego państwa. Jednocześnie zaznaczam, że Węgry nie będą dostarczać broni – takie jest nasze stanowisko. Państwa trzecie mogą jednak korzystać z naszego terytorium" - powiedział Magyar, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Wiceszef MSZ Węgier dodał, że jego kraj jest gotowy przyjmować ukraińskie dzieci do swoich sanatoriów i na kolonie letnie. Węgierska delegacja zaproponowała też pomoc w leczeniu cywilów i wojskowych w instytucjach leczniczych na Węgrzech oraz zapewniła o gotowości ufundowania Ukraińcom tysiąca stypendiów na węgierskich uniwersytetach. Dotychczas Węgry były przeciwne transportowaniu dostaw broni dla Ukrainy przez swoje terytorium, tłumacząc to stanowisko obawami, że Rosjanie mogą ostrzeliwać Węgrów zamieszkujących ukraińskie Zakarpacie. "WSJ": sposób przekazywania broni przez Zachód to "logistyczny koszmar" Różnorodność przekazywanych przez państwa zachodnie systemów artyleryjskich utrudnia ich wykorzystywanie na froncie i przestawienie Ukrainy z uzbrojenia posowieckiego na używane w NATO - pisze we wtorek "Wall Street Journal". Według ekspertów sposób wysyłania broni jest "logistycznym koszmarem". Gazeta powołuje się na raport brytyjskiego ośrodka RUSI, który stwierdził, że "obecne podejście, według którego każdy kraj ofiarowuje baterię dział po kawałku szybko staje się logistycznym koszmarem dla ukraińskich sił, bo każda bateria wymaga oddzielnego procesu szkolenia, konserwacji i logistyki". Jak powiedział dziennikowi autor raportu Jack Watling, platformy artyleryjskie, jakie otrzymała Ukraina - francuskie haubice samobieżne Caesar, niemieckie Panzerhauitze 2000, polskie AHS Krab, amerykańskie M109 i słowackie Zuzany, a także włoskie i amerykańskie haubice holowane - mają niewiele wspólnych punktów. Mimo tego samego kalibru dział i prób standardyzacji w ramach NATO, rzadko kiedy wykorzystują one tę samą amunicję. Według cytowanych przez "WSJ" ekspertów, choć zachodnie systemy są skuteczniejsze i bardziej precyzyjne, to są też bardziej skomplikowane w obsłudze. Co więcej, stosunkowo niewielka liczba sztuk każdego z systemów utrudnia ich konserwację i naprawę, wykluczając ich rotację na froncie. Ograniczona przez to jest też liczba części zamiennych, co oznacza w praktyce, że awaria jednej maszyny oznacza konieczność wycofania jej z walki. Według Watlinga wnioskiem płynącym z tych doświadczeń jest ograniczenie liczby rodzajów ofiarowywanego sprzętu, np. transporterów opancerzonych i bojowych wozów piechoty. Enerhoatom: rosyjskie wojska okupujące Zaporoską Elektrownię Atomową łamią wszelkie zasady bezpieczeństwa W poniedziałek rosyjscy okupanci siłą odebrali przepustki dwóm pracownikom Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy i weszli do strefy promieniowania, lekceważąc wszelkie normy i procedury bezpieczeństwa - poinformował we wtorek na Telegramie ukraiński koncern Enerhoatom. Jak powiadomiono w komunikacie Enerhoatomu, okupanci nie posiadali na sobie żadnej odzieży ochronnej. "Gdyby najeźdźcy narażali na ryzyko tylko siebie (a ich zupełnie nie szkoda), to wówczas można by powiedzieć: +co za przykre samobójstwo+. (W tym przypadku) mogli jednak roznieść radioaktywne cząsteczki na ubraniach po całym terenie elektrowni i w jej okolicach. Co więcej, nikt nie wie, co okupanci mogli tam jeszcze przywieźć i zostawić - broń, materiały wybuchowe. A to już bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa jądrowego. Ponownie!" - powiadomił Enerhoatom, który zapowiedział zgłoszenie tej sprawy do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Rosyjskie wojska zajęły Zaporoską Elektrownię Atomową w nocy z 3 na 4 marca. Pod koniec maja szef Enerhoatomu Petro Kotin poinformował, że na terenie obiektu znajduje się prawie 500 rosyjskich żołnierzy, ciężki sprzęt (transportery opancerzone, czołgi, pojazdy Ural), materiały wybuchowe i "wszystko to, co nie powinno znaleźć się w elektrowni". Niemniej, ukraiński koncern kontrolował dotychczas obiekt pod względem jego eksploatacji i obsługi technicznej. Zaporoska Elektrownia Atomowa została zbudowana w latach 1980–1986 i jest największą elektrownią jądrową w Europie. Pracuje w niej sześć reaktorów, każdy o mocy 950 MW. W rosyjskiej TV materiał o tym, jak za odszkodowanie po śmierci syna kupiono samochód Na kanale Rossija 1 wyemitowano materiał o tym, jak rodzice rosyjskiego wojskowego, który zginął na Ukrainie, kupili samochód za odszkodowanie po jego śmierci. "Jak dziady i pradziady walczył z faszyzmem" - mówi lektor na nagraniu. Na jednym z kadrów ojciec żołnierza pokazuje nowy samochód. "Nową Ładę kupiono za to, co ludzie nazywają +grobowe+. Oficjalnie to jednorazowy zasiłek dla rodziny poległego" - kontynuuje lektor. "Ojciec mówi, że Aleksiej marzył właśnie o białej, o takiej. Wyjeżdża (samochodem) pierwszy raz. Na cmentarz" - dodaje. "Grób na kółkach za grobowe pieniądze - bardzo symbolicznie", "Propaganda w oszalałym kraju nie wstydzi się pokazywać takich materiałów" - to niektóre z komentarzy internautów, cytowane we wtorek przez Radio Swoboda. "Syn umarł na wojnie, a za +grobowe+ kupili samochód. Równa wymiana" - pisze Kira Jarmysz, rzeczniczka rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Mer: w obozach filtracyjnych jest 10 tys. mieszkańców Mariupola Bojczenko poinformował, że cywile są przetrzymywani w obozach w samym Mariupolu i poza miastem. "To urzędnicy, pracownicy miejscy, których aresztowali okupanci, wysłali za kraty i poddają (ich) torturom" - podkreślił mer na konferencji prasowej. "Mamy informację o tym, że jeden z urzędników nie wytrzymał tortur i zmarł w więzieniu. Rosjanie naciskają na mieszkańców Mariupola, by współpracowali z nimi, ale mieszkańcy się nie zgadzają" - powiedział Bojczenko, cytowany przez Suspilne. We wrześniu okupacyjne siły mogą zacząć rozdawać mieszkańcom paszporty rosyjskie i kierować ich na front - dodał. Władze: armia rosyjska ostrzelała Słowiańsk, pod gruzami są ludzie Rosyjska armia ostrzelała we wtorek Słowiańsk na wschodzie Ukrainy; są ranni, pod gruzami budynków są ludzie - poinformował mer tego miasta w obwodzie donieckim Wadym Lach. "Niestety Słowiańsk znowu ostrzelano. Uszkodzono domy prywatne. Pod gruzami są ludzie. Są ranni" - napisał mer w mediach społecznościowych. ( Również we wtorek siły rosyjskie ostrzelały sąsiedni Kramatorsk. Lokalne władze informują o co najmniej jednej zabitej osobie. ( Wywiad: rosyjscy okupanci osobom naruszającym godzinę policyjną grożą rozstrzelaniem W obwodzie chersońskim na południu Ukrainy okupacyjne rosyjskie władze wprowadzają coraz bardziej represyjne zarządzenia wobec miejscowej ludności; osobom naruszającym zasady godziny policyjnej grozi rozstrzelanie na miejscu - powiadomił we wtorek na Facebooku ukraiński wywiad wojskowy (HUR). W zajętych rejonach (powiatach) regionu chersońskiego narasta policyjno-administracyjny reżim - poinformował HUR, który opublikował ostatnie zarządzenia kolaboracyjnych władz obwodu, a także rejonu kachowskiego. W dokumentach surowo zabrania się "dyskredytowania organów władzy Federacji Rosyjskiej" i jakiejkolwiek "działalności ekstremistycznej", która jest bardzo szeroko interpretowana. W ramach tej definicji mieści się organizowanie wszelkich zgromadzeń bez zezwolenia okupacyjnej administracji, noszenie "nazistowskiej symboliki" (prawdopodobnie rozumianej jako symbolika ukraińska - PAP) oraz "stwarzanie innego rodzaju zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego" ( Z kolei w rejonie kachowskim podjęto decyzję o wzmocnieniu kontroli mieszkańców, polegającym na bardziej dokładnym sprawdzaniu przepustek pod kątem "ewentualnego uczestnictwa (osób fizycznych) w aktach terroryzmu". Jak zagroził szef samozwańczej administracji regionu chersońskiego Wołodymyr Saldo, osoby naruszające nowe zarządzenia mogą zostać "przymusowo wysiedlone poza granice obwodu". Władze z nadania Moskwy miały też dać mieszkańcom zajętych terenów 72 godziny na ewentualny wyjazd na okupowany przez Rosję Krym. Zapowiedziano, że później nie będzie już takiej możliwości. Obwodowe miasto Chersoń i niemal cały obwód chersoński znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Od kwietnia jakoby trwają przygotowania do przeprowadzenia tzw. referendum w sprawie przyłączenia tych obszarów do Rosji lub utworzenia zależnej od Moskwy tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej. 25 maja prezydent Władimir Putin wydał dekret przewidujący uproszczony tryb nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom okupowanych terenów w regionach chersońskim i zaporoskim. 11 lipca zarządzenie to rozszerzono na wszystkich obywateli Ukrainy. 20 czerwca lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu chersońskiego Hennadij Łahuta poinformował, że na zajętych przez wroga obszarach w tej części kraju pozostało około 450-500 tys. osób. W wyniku rosyjskiego ataku lotniczego na Kramatorsk zginęła co najmniej jedna osoba Co najmniej jedna osoba zginęła we wtorek w wyniku ataku lotniczego Rosjan na centrum Kramatorska w obwodzie donieckim – podały lokalne władze. „Głośne wybuchy w Kramatorsku – Rosjanie uderzyli w centrum miasta. Według wstępnych ustaleń – pociskami lotniczymi. Jak dotąd wiadomo o jednym zabitym cywilu” – powiadomił we wtorek Pawło Kyryłenko, szef władz obwodu. Jak dodał, w budynkach mieszkalnych, które znalazły się w epicentrum uderzenia, wybuchły pożary. Mer miasta Ołeksandr Honczarenko, informując o ataku, powiadomił, że „są ofiary”. Na miejscu trwa akcja ratownicza. Armia: na południu ostatniej doby zginęło 65 żołnierzy rosyjskich, zniszczono dwa magazyny wojskowe wroga Minionej doby w walkach z siłami ukraińskimi zginęło na południu 65 rosyjskich żołnierzy, zniszczono też kolejne dwa składy amunicji i sprzętu wroga – podała we wtorek agencja Ukrinform, cytując ukraińskie dowództwo operacyjne Południe. Rosjanie stracili na froncie południowym również mobilny system komunikacji Redut-2US oraz 11 pojazdów opancerzonych i innych – napisano w komunikacie. Siły zbrojne Ukrainy uderzyły w rosyjski skład broni i sprzętu oraz magazyn amunicji w okolicach Nowej Kachowki, a także w skład amunicji w pobliżu Berysława w obwodzie chersońskim. Cele zostały zniszczone, a dokładne straty zadane Rosjanom w tych atakach są obecnie określane – przekazał Ukrinform. Na Morzu Czarnym znajdują się obecnie dwa rosyjskie okręty rakietowe z 16 pociskami typu Kalibr, a także cztery okręty desantowe, które „podtrzymują iluzoryczną możliwość operacji desantowej” – napisano w komunikacie. ISW: Putin wysyła na wojnę z Ukrainą mniejszości etniczne, by uniknąć mobilizacji etnicznych Rosjan Prezydent Rosji Władimir Putin zrzuca ciężar wojny z Ukrainą na mniejszości etniczne, by uniknąć dużej mobilizacji etnicznych Rosjan; może to wywołać wewnętrzne napięcia w regionach zamieszkanych przez mniejszości – ocenia Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Putin prawdopodobnie stara się uchronić etnicznych Rosjan przed powszechną mobilizacją, co może wzbudzić opór w enklawach mniejszości, które w nieproporcjonalnym stopniu ponoszą ciężar wojny – napisano w najnowszym raporcie amerykańskiego think tanku. ISW zaznacza, że w ostatnim czasie nasilono tworzenie „ochotniczych batalionów” przez poszczególne regiony Rosji, przy czym wiele z nich powstaje na obszarach zamieszkanych przez mniejszości etniczne. Eksperci ISW zwracali już wcześniej uwagę na powszechność etnicznie nierosyjskich batalionów wśród wojsk wysłanych na Ukrainę. Są wśród nich żołnierze z Czeczenii, Osetii Południowej, Tuwy, Tatarstanu, Baszkirii, Czuwaszji i innych enklaw mniejszości etnicznych w Rosji. „Te wskazówki sugerują, że Putin może wzbraniać się przed przeprowadzeniem powszechnej mobilizacji częściowo z powodu niechęci do mobilizowania dużej liczby etnicznych Rosjan” i najwyraźniej chce, aby to mniejszości etniczne „poniosły ciężar wojny na tym etapie” – napisano w raporcie. Według ISW może to wytworzyć wewnętrzne napięcia w regionach etnicznych. Na froncie priorytetem dla rosyjskich wojsk jest obecnie prawdopodobnie próba zdobycia Siewierska i Bachmutu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – ocenia ISW. Według niego Kreml nie będzie się na razie skupiał na próbach zajęcia Słowiańska, również w obwodzie donieckim. W poniedziałek siły rosyjskie przeprowadziły szereg ataków lądowych na wschód od Siewierska i na południe od Bachmutu. Zwiększyły również wysiłki w celu podejścia w stronę Awdijiwki i przeprowadziły kilka ataków lądowych na ograniczoną skalę wzdłuż linii frontu pomiędzy Awdijiwką a Donieckiem - dodano w raporcie. Sześć osób rannych w ataku rakietowym Rosjan na rejon Odessy Sześć osób, w tym dziecko, zostało rannych w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na rejon Odessy - poinformował we wtorek nad ranem rzecznik administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk. Jak informuje portal Ukraińska Prawda, w nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie wystrzelili siedem pocisków manewrujących Kalibr na rejon Odessy znad Morza Czarnego - jeden został zestrzelony przez obronę przeciwlotniczą, pozostałe sześć trafiły w jedną z wiosek. Na powierzchni 300 metrów kwadratowych wybuchł pożar, który został ugaszony. "W wyniku uderzenia zapaliły się trzy domy prywatne i dwa budynki gospodarcze. Uszkodzonych zostało także kilka posesji prywatnych, samochody, szkoła, dom kultury" - oświadczył na Telegramie Bratczuk. Źródło: